Magazyn swoje informacje opiera na fakcie, iż Citroen nadal posiada prawa własności do Panharda i już podjął działania zmierzające do przeanalizowania potencjalnego zainteresowania tą marką na rynku. Francuski koncern nie komentuje jak na razie tych rewelacji.

Podobnych spekulacji dostarczyły również ostatnie wybory prezydenckie we Francji. Prezydent elekt, Nicolas Sarkozy podczas oficjalnej prezentacji jako nowowybranej głowy państwa przemierzał paryskie Pola Elizejskie w mocno przeprojektowanym Peugeocie 607.

"Challanges" zdradza również, iż grupa PSA obecnie jest w posiadaniu blisko 850 marek samochodowych, które miały większy lub mniejszy epizod rynkowy w dawnych czasach. Wśród nich są między innymi Talbot oraz Simca.

Panhard z kolei do okresu wybuchu pierwszej wojny światowej był jedynym liczącym się producentem samochodów z francuskimi korzeniami. Auta budowane przez tą firmę posiadały podobny prestiż jak pojazdy Hispano-Suiza czy Delaunay-Belleville. Po 1945 roku Panhard budował już tylko samochody małolitrażowe, które nie zyskały większego poklasku. W między czasie Panhard był pionierem kilku technologicznych rozwiązań. Dla sprzedawanego seryjnie modelu "Dyna Z" z 1953 roku, opracował samonośną aluminiową karoserię. W 1965 roku Panhard został przejęty przez Citroena. Po dwóch latach produkcja tych pojazdów została jednak przerwana. Kilka rozwiązań technicznych Panhardach było mimo to nadal stosowanych w późniejszym czasie w modelach Citroena.

Obok produkcji samochodów osobowych Panhard znany jest od dziesiątek lat z budowania pojazdów militarnych. W 2005 roku filia ta została jednak odsprzedana przez PSA zewnętrznej firmie Auverland.