BP i Equinor rezygnują z Rosnieftu

Jako pierwszy decyzję o rezygnacji ze współpracy z Rosją podjął koncern BP (British Petroleum). Oficjalnie poinformowano, że Brytyjczycy pozbędą się wszystkich udziałów rosyjskiego koncernu Rosnieft. BP do tej pory posiadało ich 19,75 proc. Ponadto w trybie natychmiastowym z zarządu Rosnieftu odchodzą obecny i były dyrektor generalny BP Bernard Looney i Bob Dudley.

Equinor, czyli norweski koncern paliwowy, podjął podobną decyzję. Firma jest w Rosji obecna od ponad 30 lat, a w 2012 r. rozpoczęła współpracę z Rosnieftem. Od 2014 r. plany były nieco ograniczone ze względu na sankcje nałożone na Rosję za przejęcie Krymu. Equinor kupił w 2020 r. udziały w syberyjskim projekcie Rosnieftu za 550 mln dolarów. Rosyjska firma należy w 67 proc. do norweskiego rządu. Equinor zupełnie opuszczą Rosję.

"W obecnej sytuacji uważamy, że nasza pozycja jest nie do utrzymania. Zaprzestaniemy nowych inwestycji w Rosji i rozpoczniemy proces wychodzenia z przedsięwzięć w sposób zgodny z naszymi wartościami. Naszym najwyższym priorytetem w tej trudnej sytuacji jest bezpieczeństwo naszych pracowników" – powiedział dyrektor generalny Equinor Anders Opedal

Shell zrywa z Gazpromem i Nord Stream 2

Kolejnym ogromnym graczem wycofującym się z Rosji jest Shell, który ogłosił odejście od wspólnych przedsięwzięć z Gazpromem i z inwestycji w Nord Stream 2. Brytyjsko-holenderski koncern porzuci projekt rozbudowy terminala LNG Sachalin 2, w którym ma 27,5 proc. udziałów. Projekt ten jest zarządzany przez Gazprom. Shell rezygnuje również z projektów Salym i Gydan, które są realizowane na Syberii. Ich drugim udziałowcem jest Gazprom Neft.

Firma otwarcie przyznała, że rezygnacje z tych projektów doprowadzą do strat. Pod koniec 2021 r. firma miała około 3 mld dolarów w aktywach w Rosji.