Przy autostradzie pomiędzy Petersburgiem a Moskwą nagrano próbę naładowania samochodu elektrycznego. Ładowarka nie chciała jednak współpracować. Ewidentnie ktoś w niej "grzebał", bo na próbę podłączenia samochodu reagowała dużo mówiącymi komunikatami.

"Chwała Ukrainie, chwała bohaterom", jak widać na filmie, to tylko część haseł, które wyświetlały się na niedostępnej dla kierowców ładowarce. A to oznacza, że nawet odcinani od informacji z zewnątrz Rosjanie mogą dowiedzieć się (najprawdopodobniej za sprawą hakerów lub innych osób znających się na "wpływaniu" na tego typu instalacje) o trwającej w Ukrainie wojnie i to w najmniej oczekiwanym momencie. Co więcej, jak pokazuje film, takie działanie ma realny wpływ także na życie mieszkańców Rosji, którzy muszą liczyć się z różnego rodzaju konsekwencjami rozpoczętej przez siebie wojny.