"Głównym celem projektu jest opracowanie unikalnego pojazdu zdolnego do przewozu pracowników stacji arktycznych, sprzętu medycznego, różnego sprzętu i wielu innych rzeczy terenowych w niskich temperaturach do - 50 st. C. Inżynierowie wykorzystują wiedzę na temat pojazdów terenowych" - informują badacze z Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Technicznego w wydanym komunikacie.

Przypominamy: Akumulator w samochodzie - co go psuje, co ratuje?

Skąd taki pomysł? Region arktyczny zajmuje jedną piątą terytorium Rosji. Mieszkają tam ponad dwa miliony ludzi, którzy regularnie borykają się z problemami transportowymi. Rzecz w tym, że w Arktyce jeżdżą albo autobusy, albo kołowe lub gąsienicowe pojazdy terenowe. Te pierwsze nie radzą sobie z zaspami śnieżnymi, a drugie zabierają jednocześnie zbyt małą liczbę pasażerów.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

"Ten autobus jest potrzebny do transportu ludzi w warunkach dalekiej północy w ekstremalnie niskich temperaturach, a także do transportu sprzętu. W sytuacjach awaryjnych autobus zapewni samowystarczalne podtrzymanie życia 20 osobom przez okres do 24 godzin. Co więcej, arktyczny autobus może unosić się na wodzie przez godzinę, co umożliwi ewentualną ewakuację pasażerów" - powiedział portalowi eurekaalert.ru Ramil Zakirov, dyrektor Instytutu Badawczego Inżynierii Mechanicznej, który bierze udział w projekcie.

Sprawdź: Jak odpalić auto przy minus 58 stopniach? W Jakucji mają sposób

Jak wynika z deklaracji moskiewskiej uczelni, projekt autobusu polarnego ma zostać ukończony do końca 2023 r., a produkcja seryjna powinna rozpocząć się rok później. Pojazd będzie napędzany specjalnym paliwem, które nie zamarza podczas zimowych syberyjskich mrozów.

Zerknij: Nie tylko Bułgaria. Najtragiczniejsze wypadki autobusów w Europie

Ładowanie formularza...