Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Zamiast zostawić numer telefonu, stawił się na komisariacie. Dostał 6 tys. zł mandatu

Zamiast zostawić numer telefonu, stawił się na komisariacie. Dostał 6 tys. zł mandatu

Ucieczka z miejsca kolizji się nie opłaca. Boleśnie przekonał się o tym sprawca zdarzenia w Rudzie Śląskiej, który dostał mandat wielokrotnie przewyższający wartość szkody parkingowej. A wystarczyłoby, żeby zostawił za wycieraczką swoje dane kontaktowe.

Stłuczka - zdj. ilustracyjne
Stłuczka - zdj. ilustracyjneŹródło: Auto Świat
  • Taryfikator mandatów karnych nie przewiduje ulgi dla skruszonych kierowców, którzy sami zgłoszą się na policję. Ucieczka z miejsca zdarzenia to ucieczka i tyle
  • W takiej sytuacji policjanci mogą ukarać sprawcę grzywną w wysokości nawet 6-8 tys. zł! To suma mandatów za dwa wykroczenia
  • Aby uniknąć takiej sytuacji, najlepiej zaczekać na właściciela uszkodzonego auta albo zostawić swoje dane kontaktowe i mieć, jak to później udowodnić
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Lepiej pokryć koszty naprawy szkody parkingowej z własnej kieszeni czy uciec z miejsca kolizji i ryzykować otrzymaniem dużo wyższego mandatu? 62-letni mężczyzna, który spowodował stłuczkę na ul. Młyńskiej w Rudzie Śląskiej, niestety, podjął złą decyzję i poniósł surowe konsekwencje określone w taryfikatorze mandatów karnych. To niejedyna taka sytuacja w tym miesiącu.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

6 tys. zł grzywny za stłuczkę na parkingu

Nie pomogła nawet skruszona postawa 62-latka, który dzień po spowodowanej kolizji zgłosił się do halembskiego komisariatu w Rudzie Śląskiej i przyznał do winy. Niestety, policjanci już go szukali, bo przyjęli wcześniej zgłoszenie od poszkodowanego. Po obejrzeniu samochodu musieli wystawić mężczyźnie dwa mandaty o łącznej wysokości 6 tys. zł – jeden za spowodowanie kolizji, a drugi za ucieczkę z miejsca zdarzenia bez pozostawienia danych kontaktowych.

Wynika to z art. 44 p. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym, który głosi:

Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest obowiązany:

1) zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego;

2) przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa ruchu w miejscu wypadku;

3) niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego;

4) podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza pojazdu oraz dane dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby uczestniczącej w wypadku.

Aby uniknąć mandatu, najlepiej zaczekać na właściciela - zdj. ilustracyjne
Aby uniknąć mandatu, najlepiej zaczekać na właściciela - zdj. ilustracyjneŹródło: Auto Świat / Piotr Szypulski

Policjanci z Rudy Śląskiej: to już drugie takie zdarzenie w listopadzie

Śląscy mundurowi przekazali, że "to w tym miesiącu już drugie podobne zdarzenie z tak wysoką karą grzywny". Zaledwie kilka dni wcześniej z miejsca kolizji na ul. Piłsudskiego w Rudzie Śląskiej odjechała 74-latka, która swoją Toyotą zahaczyła o Fiata Tipo i pojechała dalej, choć w środku siedziała właścicielka drugiego auta.

Uszkodzoną Toyotę namierzyła następnego dnia poszkodowana i zaprowadziła tam policjantów. 74-latka nie potrafiła odpowiedzieć, dlaczego odjechała. Została ukarana grzywną w wysokości aż 8 tys. zł. To również suma dwóch mandatów (5 tys. zł za spowodowanie kolizji i 3 tys. zł za ucieczkę z miejsca zdarzenia). Do tego, tak jak 62-latek, będzie musiała sama pokryć koszty naprawy auta poszkodowanej, bo ucieczka narusza warunki polisy OC.

Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków