- Wojewoda Podkarpacki wydał decyzję ZRID dla odcinka S19 między Domaradzem a Krosnem, umożliwiając natychmiastowe rozpoczęcie budowy.
- Trasa obejmie 11 estakad, 8 mostów, wiadukt oraz przejścia dla zwierząt, a najdłuższa estakada osiągnie 700 m długości.
- Odcinek o długości 12,5 km będzie kosztował 1,1 mld zł i zostanie zrealizowany przez Mostostal Warszawa do 2027 r.
- To nie wszystkie informacje o S19, jakie dostaliśmy
Wojewoda Podkarpacki podjął decyzję o wydaniu zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID) dla kolejnego odcinka drogi ekspresowej S19, który połączy węzły Domaradz i Krosno. Dzięki rygorowi natychmiastowej wykonalności, budowa ruszy bez opóźnień. Równocześnie rozpoczną się procedury związane z wypłatą odszkodowań za nieruchomości przejęte pod tę inwestycję.
Kiedy powstanie nowy odcinek S19? Ma kosztować 1,1 mld zł
Projekt, którego wartość oszacowano na niemal 1,1 mld zł, zostanie zrealizowany przez firmę Mostostal Warszawa. Droga ekspresowa o długości 12,5 km zaprojektowana została z myślą o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku oraz pasie awaryjnym. Zakończenie prac przewidziane zostało na 2027 r.
Przeczytaj także: W końcu. Obie jezdnie na drodze S7 już otwarte. Kierowcy pojadą znacznie szybciej
Co już wiemy o nowym odcinku S19? Osiem mostów i 11 estakad
Trasa główna zyska imponującą liczbę 11 estakad, 8 mostów, wiadukt, liczne przepusty, a także przejścia dla zwierząt. Główne obiekty wzbudzają respekt swoimi wymiarami — najdłuższa z estakad, która będzie rozciągać się nad doliną, osiągnie długość ok. 700 m, a jej filary sięgać będą 30 m wysokości.
Dodatkowo w Jabłonicy Polskiej powstaną dwa Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP) z przestrzeniami do odpoczynku, toaletami oraz parkingami. W przyszłości możliwy będzie rozwój tych punktów o stacje paliw i obiekty gastronomiczne. Droga S19 zostanie wyposażona w zaawansowane urządzenia wspierające bezpieczeństwo ruchu, zarządzanie ruchem oraz ochronę środowiska.
Mieszkańcy będą dostawać odszkodowania. Jak to działa?
Decyzja ZRID nie tylko umożliwia rozpoczęcie budowy, ale również określa teren przeznaczony dla przyszłej drogi. W związku z tym Wojewoda Podkarpacki będzie prowadził postępowania administracyjne w celu ustalenia wysokości odszkodowań za nieruchomości przejęte na rzecz Skarbu Państwa. W procesie tym udział wezmą powołani rzeczoznawcy majątkowi, którzy przeanalizują wartość poszczególnych nieruchomości.
Jak wynika z przyjętych zasad, odszkodowanie wypłaci Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Środki trafią do właścicieli w ciągu 14 dni od momentu, gdy decyzja odszkodowawcza stanie się ostateczna.
Przeczytaj także: Pan Jacek nie może zaparkować przed własnym domem. "Przy własnej posiadłości mam kłopoty z prawem"
Jak ma przebiegać budowa nowego odcinka S19?
Od teraz odcinek drogi S19 będzie realizowany w systemie Projektuj i buduj. Dokumentacja techniczna, opracowana przez wykonawcę, umożliwiła złożenie wniosku o wydanie decyzji ZRID. Teraz, po jej uzyskaniu, wykonawca może przystąpić do prac budowlanych.
Pierwszym etapem jest przekazanie wykonawcy terenu budowy, gdzie zostaną przeprowadzone różnorodne inwentaryzacje, m.in. geodezyjne i przyrodnicze, a także zabezpieczenia środowiskowe. W kolejnym kroku przewidziano wycinkę drzew, której realizacja odbywa się pod nadzorem ornitologicznym. Z kolei teren oczyszczony przez Lasy Państwowe będzie przygotowany na budowę przejść dla zwierząt oraz innych kluczowych obiektów.
S19 Via Carpatia, czyli strategiczny korytarz transportowy
Via Carpatia to międzynarodowy szlak drogowy, który łączy Europę Północną z Południową. W Polsce jego długość wyniesie ok. 700 km, a w województwie podkarpackim będzie to ok. 170 km. Do tej pory kierowcy korzystają z niemal 82 km tego odcinka, między Lasami Janowskimi a Rzeszowem Południe.
Równolegle trwają prace nad kolejnymi 84,5 km trasy, które znajdują się na różnych etapach realizacji — od budowy, przez uzyskiwanie decyzji ZRID, po przygotowywanie dokumentacji. W efekcie szlak Via Carpatia nie tylko usprawni komunikację między stolicami województw podkarpackiego i lubelskiego, ale również stworzy bezpośrednie połączenie z Warszawą oraz umożliwi kierowcom z Lubelszczyzny dotarcie do autostrady A4.