Relacje pomiędzy obiema stronami nigdy nie należały do idealnych, jednak teraz uległy pogorszeniu jeszcze bardziej. W półrocznym rozliczeniu ogłoszonym w lipcu 2011 roku, Volkswagen zauważył, że strategiczne partnerstwo z Suzuki rozwija się dużo wolniej niż prognozowano i z ambitnych planów praktyczniedo dziś nic nie wyszło.

Najnowszym punktem zapalnym stał się kontrakt na zakup przez Suzuki silników od innego producenta, którego nazwy niemiecki koncern nie ujawnił, ale z całą pewnością chodzi o Grupę Fiata, z którą Japończycy podpisali ostatnio umowę o dostarczaniu jednostek wysokoprężnych.

Teraz czekamy na odpowiedź Suzuki, które nie wydało jeszcze żadnego oświadczenia w tej sprawie. Wspólna przyszłość biznesowa obu producentów nie wydaje się być w różowych barwach i może się w szybkim czasie definitywnie zakończyć.