Pojazd powstał w kooperacji z koncernem Suzuki i niestety ma to swoje dobre i złe strony. Zaletą tego mariażu jest z pewnością układ napędowy pozwalający łączyć osiągi prawdziwej terenówki z komfortem jazdy auta miejskiego. Napęd w Fiacie Sedici, w normalnych warunkach zachowuje się jak napęd na dwa koła. Dzięki temu charakterystyka jazdy jest identyczna jak tradycyjnych pojazdów, a zużycie paliwa jest znacznie mniejsze niż w wersjach czteronapędowych. Jeśli natomiast warunki drogowe są gorsze i przyczepność staje się mniejsza, wystarczy tylko nacisnąć umieszczony między fotelami przycisk zmiany napędu. Włączony wówczas system funkcjonuje jako napęd 4x4, regulując automatycznie rozdział momentu napędowego na przednią i tylną oś, co zwiększa bezpieczeństwo jazdy.

Dodatkowo sztywna i wzmocniona rama podwozia, a także wyższy prześwit sprawiają, iż jest to idealny samochód do przejazdu przez gorsze jakościowo drogi.

Jazdy testowe odbywałem Sedici 1,9 diesel i należy przyznać, że ten fiatowski silnik jest idealną jednostką dla tego modelu. Mający 120 KM diesel pozwala rozpędzić model do 180 km/h, oraz przyspieszyć 0-100 km/h w czasie 11,2 sek. Dodatkowo podczas spokojnej jazdy na trasie zużycie paliwa wynosiło 6 l/100 km. Walory tego silnika poznałem jednak podczas przejazdu przez gruntowe, dziurawe drogi. Wysoki moment obrotowy przy niskich obrotach silnika sprawia, że jadąc bardzo delikatnie i wolno można przejechać przez każdą (oczywiście w granicach rozsądku) polną drogę lub błoto. W przypadku wersji benzynowej wykorzystanie większego momentu (a ten występuje tylko przy wyższych obrotach) wiązałoby się z szybką jazdą po dziurach, lub jazdą "na pół sprzęgła". Walory jezdne Suzuki w połączeniu z silnikiem Fiata to doskonałe rozwiązanie.

Gorzej z wykończeniem wnętrza.

O ile stylizację nadwozia zaproponowali Wlosi, o tyle design kokpitu i użyte materiały tapicerskie są nasiąknięte duchem Japonii.

Tak więc na zewnątrz pojazd wyróżnia się siłą i sportowym charakterem, a nakładki ochronne na zderzaki oraz szerokie boczne pasy ochronne w czarnym kolorze (podnoszące bezpieczeństwo w mieście i w terenie), nadają Sedici atrakcyjny wygląd.

Wewnątrz jednak trudno oczekiwać uroku czy materiałów z Grande Punto czy Bravo. Przełączniki wycieraczek i kierunkowskazów, to używane powszechnie dźwignie, które nie zaprojektowano z myślą o tym pojeździe, ale w ramach "japońskiej masówki" wybrano kierując się ceną. Także deska rozdzielcza nie ma materiałów jak aktualnie produkowane nowe modele z Włoch.

Tak więc małżeństwo Fiata z Suzuki mogło być skonsumowane lepiej, gdyby każdy zajął się tym co umie najlepiej: koncern z Japonii napędem 4x4, a Włosi stylem nadwozia i wnętrza. Dodatkowym atutem Fiata jest obecnie (wytykana wcześniej) jakość materiałów. Jednak w chwili gdy podpisywano umowę o wspólnym projekcie, standardy wystroju wnętrza nie były chyba najważniejszym  atutem.

Na zakończenie warto podkreślić jeszcze jeden fakt. Suzuki taktuje pojazd jako efektowny model miejski (wersje z napędem na jedną oś) i dodatkowo jako wersje 4WD. Fiat mając ładniejsze modele miejskie, ograniczył się tylko do rozszerzenia oferty modeli 4x4.