- Marka Yugo powraca dzięki firmie Globo Gmbh i Alexandrowi Bjelić, a produkcja ma rozpocząć się w 2027 r
- Pierwszy model to powrót Yugo 45, nad projektem pracuje serbski projektant Darko Maceta
- Prototyp ma zadebiutować na Belgrad Expo 2027, a lista napędów obejmować także silniki benzynowe
- Czy tak będzie? Czas pokaże, ale pierwsze wizualizacje projektu można już obejrzeć
Naprawdę głośno o powrocie Yugo zrobiło się na początku tego roku, kiedy niemieckie media poinformowały, że prawa do marki Yugo zapewniła sobie firma Globo Gmbh z niemieckiego Schwäbisch Gmünd, a za projektem stoi Alexander Bjelic. Wtedy właśnie pojawiły się doniesienia, że marka rzeczywiście ma powrócić, a testy jeżdżących samochodów są zaplanowane na 2026 r.
Przeczytaj także: Ponoć patrzą na dolny róg przedniej szyby. Kto nie odkleił naklejki, ten ma kłopoty
Yugo ma powrócić z nową interpretacją modelu 45
Ba, zapowiedziano, że w 2027 r. Yugo trafi już do sprzedaży. Na model, który przywróci markę z Bałkanów na motoryzacyjną mapę świata wybrano Yugo 45. Za projekt ma odpowiadać serbski projektant Darko Maceta.
Początkowy projekt ma zostać sprawdzony już w 2026 r. W przyszłym roku Alexander Bjelic zamierza wyruszyć z serbskiej fabryki w Kragujevacu na górę Kilimandżaro w Tanzanii/Afryce, aby upamiętnić wydarzenie z 1975 r., kiedy to pięć Zastav 101 potwierdziło swoją wytrzymałość podczas wyprawy
- pisaliśmy w lutym. I nowych informacji nie ma. Wiemy za to, jak samochód będzie wyglądał. To oficjalne zdjęcia konceptu i modelu od nowych właścicieli marki.
Nowe Yugo na wideo prezentuje sam twórca:
Kiedy dowiemy się o Yugo 45 więcej?
Nowe Yugo 45 ma uderzyć na rynku w segment miejskich samochodów. Rzuci więc wyzwanie Fiatowi 500 czy Renault 5. Może mieć nad nimi jedną przewagę. Mówi się, że nowe Yugo 45 również może być elektryczne, ale podstawę oferty mają podobno stanowić silniki benzynowe, wolnossące i turbodoładowane.
Czy to się może udać? Prototyp ma być gotowy na Belgrad Expo 2027. W tym samym roku podobno ruszy produkcja. Zobaczymy.