- Tankowanie autogazu przez niektórych kierowców wciąż postrzegane jest jako trudne lub ryzykowne, a faktycznie zbliżone jest do tankowania innych paliw
- Aby zachować bezpieczeństwo, wystarczy przestrzegać kilku zasad. W razie problemów warto poprosić o pomoc pracowników stacji
- Istotną kwestią podczas tankowania gazu LPG jest zakładanie rękawiczek i okularów ochronnych
Gaz LPG jest jednym z powszechnie dostępnych paliw alternatywnych. Ten płynny gaz nie tylko jest najtańszym paliwem obecnie oferowanym w Europie, lecz także tym, które umożliwia poruszanie się autem w wielu strefach czystego transportu. To wszystko sprawia, że gaz LPG wciąż cieszy się popularnością i tylko w Polsce, jak wynika z danych Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK), aż 2,5 mln samochodów zasilanych jest autogazem.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo— Ze względu na rosnącą w ostatnim czasie liczbę użytkowników LPG, zależy nam na edukowaniu ludzi w temacie tego paliwa, które stanowi bardzo dobrą alternatywę dla benzyny. Ważne jest przede wszystkim to, że tankowanie gazu jest w pełni bezpieczne i nie generuje żadnego ryzyka, jeśli robimy to prawidłowo — mówi Monika Kielak-Łokietek, dyrektorka działu stacji paliw i rozwoju sieci detalicznej Shell Polska.
Tankowanie gazu nie różni się specjalnie od tankowania benzyny
O ile sama jazda z wykorzystaniem instalacji LPG nie stanowi problemu dla użytkowników, o tyle obawy budzi czasami sposób tankowania tego paliwa. W rzeczywistości cały proces wcale nie jest bardziej skomplikowany lub ryzykowny niż tankowanie benzyny czy oleju napędowego. Jedyne, o czym należy pamiętać, to o przestrzeganiu podstawowych zasad bezpieczeństwa.
Wyciek gazu może prowadzić do odmrożeń
Jedną z najważniejszych rzeczy jest stosowanie się do zakazu palenia papierosów i zbliżania się z otwartym ogniem, należy także unikać korzystania z telefonów komórkowych. Do tego dochodzi jeszcze konieczność zachowania ostrożności, co wynika z niskiej temperatury parowania płynnego gazu — ta wynosi ok. -40 st. C.
Przeczytaj także: Jeździłem najtańszym autem dla siedmiu osób. I do tego na gaz!
Warto pamiętać, że wyciek skroplonego gazu może spowodować odmrożenie skóry, a w skrajnych przypadkach martwicę i uszkodzenie zakończeń nerwowych. Jeśli dojdzie do nagłego wypływu gazu i osoba tankująca paliwo LPG dozna obrażeń, natychmiast należy zgłosić się do obsługi stacji z prośbą o pomoc. Ta — jak przypomina Shell — "obejmuje przede wszystkim ogrzanie uszkodzonej skóry pod bieżącą, letnią wodą przez ok. 10 minut, a następnie nałożenie opatrunku". Co ważne, poszkodowana osoba powinna trafić także pod opiekę lekarza.
Jak bezpiecznie zatankować gaz LPG? Instrukcja krok po kroku
- Po ustawieniu auta obok dystrybutora wyłącz silnik i zaciągnij hamulec ręczny.
- Załóż atestowane rękawice i okulary ochronne. Te mogą zminimalizować ryzyko obrażeń w przypadku ewentualnego wycieku gazu. Na niektórych stacjach, np. Shell, rękawice i okulary dostępne są u pracowników stacji.
- Sprawdź, czy przy zaworze wlewowym nie ma żadnych zanieczyszczeń, bo mogą one ograniczyć bezpieczeństwo tankowania. Wszelkie zanieczyszczenia należy usunąć przed podłączeniem pistoletu do tankowania gazu.
- Podłącz pistolet do zaworu i zablokuj go przy użyciu specjalnej dźwigni. W razie potrzeby zastosuj odpowiednią końcówkę adaptacyjną do zaworu wlewowego. W przypadku problemów z podłączeniem pistoletu poproś o pomoc pracownika stacji.
- Rozpocznij tankowanie, naciskając i trzymając przycisk na dystrybutorze.
- Zadbaj o to, aby w trakcie tankowania postronne osoby przebywały poza strefą zagrożenia, czyli przynajmniej 1,5 m od wlewu. Drzwi i okna pojazdu od strony wlewu powinny być cały czas zamknięte.
- Po zakończeniu tankowania zwolnij blokadę i umieść pistolet z powrotem na dystrybutorze. W razie potrzeby odłącz także końcówkę adaptacyjną.
Trzeba pamiętać, że w pewnych sytuacjach nie zatankujemy autogazu. Tak się dzieje, gdy akurat jest burza z silnymi wyładowaniami atmosferycznymi. Kolejnym przypadkiem jest niesprawna instalacja gazowa. Ta, aby mieć pewność, że wszystko jest bezpieczne, powinna być sprawdzana co 10 tys. lub 15 tys. km.
- Przeczytaj także: Renault Clio przeszło lifting. Może jeździć na LPG, na prąd i na ropę