• Litr autogazu kosztuje obecnie mniej niż pół litra benzyny. Wprawdzie nie znaczy to, że tankując autogaz, pojedziemy za pół ceny, jednak oszczędność na paliwie będzie znacząca
  • Cena instalacji gazowej w największym stopniu zależy od tego, czy silnik naszego samochodu korzysta z bezpośredniego czy pośredniego wtrysku benzyny
  • Właścicieli starszych samochodów o prostej konstrukcji czeka mniejszy wydatek i szybszy zwrot inwestycji
  • Montaż instalacji gazowej opłaca się w przypadku wielu samochodów, jednak nie we wszystkich. Wyjaśniamy!

Załóżmy, że ceny paliw już cię przekonały do montażu instalacji LPG, ale nie jesteś pewien, jak się jeździ na gazie. Przede wszystkim w każdym w miarę współczesnym samochodzie instalacje gazowe działają automatycznie. Oznacza to, że jeśli z jakichś względów nie wyłączyliśmy instalacji albo nie skończyło się paliwo gazowe, silnik automatycznie uruchamia się na benzynie, a potem sam – gdy tylko to jest możliwe – przełącza się na gaz.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Moment przełączenia zasilania jest zazwyczaj nieodczuwalny, choć może być słyszalny – w chwili przełączenia zasilania słychać kliknięcie zaworów. Co do zasady, co nie dotyczy jedynie rzadko spotykanych instalacji wtrysku gazu w fazie ciekłej, instalacja gazowa włącza się dopiero po lekkim nagrzaniu silnika. Chodzi o to, żeby płyn chłodniczy przepływający przez parownik gazu był na tyle ciepły, aby bez zakłóceń dochodziło do odparowania paliwa przetrzymywanego w butli gazowej w stanie ciekłym.

Bezpośredni wtrysk benzyny: jazda na gazie tak, ale nie w stu procentach

Wtrysk bezpośredni nie jest już przeszkodą przy instalacji LPG Foto: Auto Świat
Wtrysk bezpośredni nie jest już przeszkodą przy instalacji LPG

Ciekawie wygląda zasilanie autogazem samochodów wyposażonych w bezpośredni wtrysk benzyny. I w nich instalacja gazowa "budzi się" wyraźnie słyszalnym kliknięciem zaworów. Od momentu włączenia instalacji silnik zasilany jest – w zmiennych proporcjach – dwoma paliwami jednocześnie. Pracują wtryskiwacze gazowe i pracują, przynajmniej chwilami, fabryczne wtryskiwacze benzynowe. W zależności od obciążenia silnika jest on zasilany niemal tylko gazem albo niemal tylko benzyną, jednak w dłuższym okresie dominującym paliwem jest LPG. To dawkowanie paliw w różnych proporcjach jest jednak z punktu widzenia kierowcy absolutnie nieodczuwalne: silnik pracuje normalnie, brzmi normalnie, jeśli występuje minimalny spadek osiągów, to właśnie na tyle minimalny, że można by go zmierzyć, ale odczuć nie sposób.

Z technicznego punktu widzenia bezpośredni wtrysk benzyny polega na tym, że benzyna wtryskiwana jest nie do kolektora ssącego (czyli przed silnikiem), a bezpośrednio do komór spalania. Wtryskiwacze umieszczone są w głowicy silnika. W tym układzie benzyna, oprócz tego, że "karmi" silnik, ma także za zadanie chłodzić wtryskiwacze. To dlatego wtryskiwacze benzyny muszą cały czas pracować – choćby w minimalnym stopniu.

Jak daleko zajedziesz na jedynym tankowaniu LPG?

Zbiornik instalacji LPG Foto: archiwum / Auto Świat
Zbiornik instalacji LPG

To, co w jeździe na gazie jest bardziej kłopotliwe niż w eksploatacji auta na benzynie, to zasięg samochodu na gazie: w wielu samochodach paliwa gazowego starcza w butli na przejechanie zaledwie 250-350 km. To trochę jak w elektryku, jednak nie do końca: stacji tankowania gazu w Polsce jest prawie tyle samo co stacji z benzyną i ON, dystrybutor z gazem znajduje się na prawie każdej większej stacji, zaś tankowanie LPG trwa dwie-trzy minuty. Płacisz 100-120 zł i jedziesz dalej. Jakby gazu zabrakło przed dojazdem na stację, masz jeszcze benzynę: instalacja sama się wyłączy, brzęczyk poinformuje kierowcę, że od tego momentu jedzie na benzynie.

Ten dość krótki zasięg samochodu na gazie wynika z dwóch rzeczy. Po pierwsze, butla gazowa nigdy nie wypełnia się całkowicie, zawsze pozostaje w niej wolna przestrzeń na wypadek, gdyby zrobiło się cieplej i gaz zwiększył swoją objętość. Do 45-litrowej butli wchodzi zatem 35-38 litrów gazu. Po drugie, samochód spala nieco więcej gazu niż benzyny. O ile dokładnie więcej, to zależy od wielu czynników, ale przyjmijmy, że o 20 proc. więcej. Jeśli więc samochód spala 10 litrów benzyny, to alternatywnie spali 12 litrów LPG, może 12,5 l. To dlatego 45-litrowa butla umieszczona w bagażniku starcza zwykle na nie więcej niż 350 km.

Ile zaoszczędzisz, jeżdżąc na LPG?

Instalacja gazowa w hybrydowej Toyocie Auris: tak powstają samochody najtańsze w eksploatacji Foto: Zenit Autogas Systems
Instalacja gazowa w hybrydowej Toyocie Auris: tak powstają samochody najtańsze w eksploatacji

Rachunek wydaje się prosty: jeśli samochód zużywa średnio 8 l benzyny na 100 km, to mnożymy 8 przez 6,70 zł (cena litra benzyny) i wychodzi prawie 54 zł. By oszacować koszt jazdy na gazie, najpierw zwiększamy średnie spalanie o 20 proc. (wychodzi 9,6 l na 100 km), mnożymy to przez 3,20 (cena LPG na dużych stacjach sieciowych) i wychodzi niecałe 31 zł. Oszczędność to 23 zł na 100 km, 230 zł na 1000 km, 2300 zł na 10 tys. km i tak dalej. Jeśli samochód zużywa mniej albo więcej paliwa, oszczędności liczymy w analogiczny sposób.

No ale są jeszcze koszty: dodatkowe przeglądy samochodu (konkretnie: instalacji LPG), co oznacza dodatkowy wydatek nie mniejszy niż 100-150 zł raz na 10 tys. km. Mogą pojawić się jakieś usterki. Jak wiemy już, nie będziemy jeździć tylko a LPG, bo silnik zawsze automatycznie startuje na benzynie. Zresztą to, że zużywa trochę benzyny, to dobrze – podzespoły nieuruchamiane przez długi czas psułyby się. Uczciwie licząc, te wszystkie kwestie trzeba wziąć pod uwagę. Najprościej jest przyjąć, że jeżdżąc na LPG, obniżamy koszty paliwa o 30-35 proc. Przy średnim zużyciu benzyny na poziomie 8 l/100 km, biorąc pod uwagę wszystkie dodatkowe koszty, oszczędność wynikająca z jazdy na gazie wyniesie zatem 16-19 zł na 100 km.

Za ile kupisz instalację gazową?

Samochody z bezpośrednim wtryskiem benzyny wymagają instalacji z oprogramowaniem opracowanym do wybranego modelu samochodu i konkretnej wersji silnikowej. To winduje koszty Foto: archiwum / Auto Świat
Samochody z bezpośrednim wtryskiem benzyny wymagają instalacji z oprogramowaniem opracowanym do wybranego modelu samochodu i konkretnej wersji silnikowej. To winduje koszty

Biorąc pod uwagę inflację i wzrost kosztów, montaż instalacji gazowej zdrożał w ciągu ostatnich lat nieznacznie. Niemniej jest to pokaźny wydatek, którego wysokość zależy w znacznym stopniu od tego, jaki mamy samochód. Jeśli silnik naszego samochodu nie ma bezpośredniego wtrysku benzyny i szczególnie wysokiej mocy, odpowiednią do niego, przyzwoitą instalację gazową kupimy za 2500-3000 zł. Silniki o wysokiej mocy albo z większą niż cztery liczbą cylindrów wymagają zastosowania bardziej wydajnych komponentów, co winduje koszt do 3500-4000 zł, a nawet bardziej. Najwięcej kosztuje montaż instalacji LPG do aut z bezpośrednim wtryskiem benzyny – od ok. 4500 zł. To kłopot, bo bezpośredni wtrysk gazu to we współczesnych samochodach niemal standard.

Oznacza to, że w przypadku samochodów o umiarkowanym zapotrzebowaniu na paliwo koszt montażu instalacji zwróci się po przejechaniu 15-30 tys. km.

Ciekawostka: wielu taksówkarzy decyduje się na korzystanie z hybrydowych Toyot Prius, Aurisów i Corolli starszych generacji, w których niemal domyślnie montują instalacje LPG. To dlatego, że silniki spalinowe tych samochodów są niewysilone, mają małe wymagania i montaż instalacji jest stosunkowo tani. W rezultacie powstaje auto ekstremalnie tanie w eksploatacji – oszczędne, a jednocześnie dostosowane do tańszego paliwa.

Instalacja LPG nie dla każdego

Łatwo dojść do wniosku: aby wydatek na instalację LPG się zwrócił, trzeba jeździć. Jeśli ktoś przejeżdża rocznie 5-10 tys. km i ma samochód wymagający droższej instalacji, to wiele nie zaoszczędzi, przynajmniej nie w krótkim terminie. Zasady są stałe: im więcej jeździsz i im więcej pali twój samochód, ty, bardziej gaz się opłaca. I na odwrót. Są jednak samochody, do których instalacji gazowej założyć się nie da albo się to nie opłaca.

Problematyczne samochody to takie, w których silniki wyposażone są w "podwójny" wtrysk benzyny. W takim układzie czterocylindrowy silnik wyposażony jest w cztery wtryskiwacze umieszczone w głowicy silnika i cztery wtryskiwacze w układzie dolotowym. Wśród takich aut są np. wybrane nowsze silniki Grupy VW.

Równie problematyczne są silniki wyposażone w piezoelektryczne wtryskiwacze paliwa. W nich "zwykła" instalacja gazowa się nie sprawdzi, ponieważ nie sposób zapewnić jej precyzyjnego sterowania.

W obu przypadkach istnieją rozwiązania, jednak dedykowane instalacje gazowe do wybranych "trudnych przypadków" kosztują zdecydowanie powyżej 10 tys. zł. Zanim inwestycja się zwróci, trochę czasu minie... Są też samochody, do których dobre rozwiązania gazowe nie istnieją. W takim przypadku, jeśli mamy auto, które jest zbyt paliwożerne, pozostaje zastanowić się nad zmianą.

A może benzyniaka zamienić na diesla?

Zanim podejmiemy decyzję o wyborze czy też zamianie samochodu, bazując na aktualnych cenach paliw, warto wiedzieć, że:

  • Ceny paliw się zmieniają — raz droższy jest diesel, a raz benzyna; nie należy się przyzwyczajać do aktualnych cen;
  • Zazwyczaj olej napędowy drożeje jesienią i pozostaje drogi zimą, natomiast wiosną tanieje
  • Benzyna drożeje wiosną, natomiast tanieje po wakacjach
  • Kryzysy gospodarcze wpływają w większym stopniu na obniżenie cen oleju napędowego i w mniejszym na obniżenie cen benzyny

Przez ostanie miesiące olej napędowy był droższy od benzyny nawet o złotówkę na litrze, jednak teraz ta różnica gwałtownie się kurczy. Ceny paliw zrównują się i lepiej wziąć pod uwagę warunki, w jakich będziemy jeździć samochodem.

  • Im więcej i dalej jeździmy, tym większą przewagę ma diesel nad benzyniakiem. To nie tylko większy zasięg na jednym tankowaniu, lecz także niższe spalanie. Ekonomiczna korzyść z silnika Diesla jest tym większa, im większy i cięższy mamy samochód.
  • Do ciągłej jazdy po mieście diesel nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, nawet jeśli mniej pali niż auto benzynowe. W warunkach miejskich właściciele diesli miewają problemy m.in. z filtrami DPF.
  • Do jazdy głównie po mieście, w tym do okazjonalnych wyjazdów poza miasto, ekonomicznym rozwiązaniem jest napęd hybrydowy. W zakorkowanym mieście kompaktowe auto z napędem hybrydowym zadowoli się zużyciem paliwa na poziomie 5 l/100 km – to mniej niż w przypadku wielu diesli. Ten sam samochód przy prędkości autostradowej nie będzie już jednak ani tak przyjemny w eksploatacji, ani tak oszczędny jak diesel.