Ścisłe partnerstwo z DAF

Tatra potrzebuje solidnego partnera, bo sama nie da rady wypuścić na rynek nowoczesnego pojazdu, spełniającego surowe limity czystości spalin, obsługiwanego przez dużą sieć serwisową w Europie. Dlatego nowe kierownictwo zwróciło się z propozycją współpracy do DAF. Holender perfekcyjnie pasuje do Czechów. Kooperacja skutkuje przeszczepieniem do Tatry kabiny CF85, skrzyni ZF i nowoczesnego silnika MX Paccar i to wszystko pod symboliczną nazwą Phoenix. Tatra, tak jak legendarny ptak z popiołu, chce się wznieść na wysokie loty z kompletnie nowym programem pojazdów.

ZF i Paccar dbają o napęd

Szesnastostopniowa skrzynia ZF, do wyboru także automatyczna skrzynia AS-Tronic z równie wieloma stopniami przełączania, to niezawodna jakość, jaką Tatra zastępuje własną półautomatyczną skrzynię o nazwie Norgren. Wielkie słowa o 12,9 l sześciocylindrowym silniku MX są zbędne. W Phoenix oferowany jest jako napęd Euro 5 w wariantach mocy od 360 przez 408 i od 462 do 510 KM. Silnik rzędowy z wtryskiem Common-Rail i obróbką końcową spalin z łatwością pokona przeszkodę nadchodzącej normy Euro 6, a połączenie Tatra - DAF gwarantuje długą przyszłość.

Jego konstruktywne atuty Tatra (oferowana w różnej konfiguracji osi od 4x4, 6x6, Tatra Phoenix - odrodzenie z popiołów? 160-letnia historia czeskiej marki, poparta przez sześć zwycięstw w Rajdzie Paryż-Dakar, robi wrażenie. Czy to wystarczy, aby nowy szef zarządu czeskiej ikony Ron A. Adams, charyzmatyczny Teksańczyk, wraz z amerykańskim kapitałem inwestycyjnym wyprowadził Tatrę z zapaści. 8x8, 10x10 do pojazdu sześcioosiowego z napędem na wszystkie koła) rozgrywa dopiero w pełni wtedy, kiedy na trasie wymagana jest maksymalna wydajność. Płynnie przyspieszany przez sześciocylindrowy silnik DAF, Phoenix daje możliwości jazdy z prędkościami, które leżą poza zasięgiem każdego innego pojazdu tej klasy użytkowej.

Tatra pokona wszystko

Niezależne od siebie, maksymalnie uniesione półosie i odporna na skręcanie centralna rama, pozwala Phoenix pokonywać z dużymi prędkościami nierówności z zadziwiającą jakością. To działa zarówno w kompaktowym 4x4 z małą masą własną 8,3 t, który technicznie może ważyć do 20 t, jak i we flagowym 8x8. Czteroosiowiec z off-roadowymi oponami jest cudowną bronią Czechów na ciężki, bagnisty teren. Z napędem MX pod kabiną czteroosiowiec widocznie nie zna żadnych granic na spektakularnie wymagającym terenie testowym Tatry.

Biegi w prostym schemacie "H" można dobrze wybrać i są one przekazywane poprzez skrzynię rozdzielczą produkcji Tatra na wał przegubowy obracający się w rurze ramowej. Przejazdy przez głębokie muldy pojazdem 8x8 z techniczną masą 50 ton są płynne. Każde koło nawet w najtrudniejszym terenie zachowuje kontakt z podłożem. Rezultatem stosowanej od 1923 roku w ciężarówkach Tatra techniki jest prawie pozioma pozycja kabiny i zabudowy przy ciężkich zastosowaniach w terenie. A propos zabudowy: ta znajduje się na rurze centralnej, podobnie jak umocowanie do cylindra hydraulicznego wywrotki, czy blokada mechanizmu różnicowego dla wszystkich osi. Rama pomocnicza nie jest potrzebna, przez co solidnie zbudowana Tatra z równie niemałej wagi napędem DAF wyróżniają się jako najlepsze pod względem masy użytkowej w segmencie wywrotek. W pojeździe 4x4 zysk z tego tytułu to ponad pół tony w stosunku do najlżejszych konkurentów.

Zbudowany do najtrudniejszej pracy

Zawieszenie pneumatyczne ze sprężynami śrubowymi i amortyzatorami prezentuje standardową konfigurację osi Phoenix. Oś zawieszona pneumatycznie wydłuża żywot ogumienia na przedniej osi. Także na nowo został skonstruowany układ kierowniczy. Podczas jazdy działa precyzyjnie, co potęguje pozytywne wrażenia z jazdy. Ponarzekać można, co najwyżej, na moc hamowania hamulców bębnowych. Dla przyzwyczajonego do retardera kierowcy hamulec silnikowy wspiera moc hamowania porównywalnie łagodnie.

Ale wyścigu - abstrahując od Rajdu Paryż- Dakar - po udanej transplantacji "serca i skóry" z Holandii, Tatra nie chce wygrać. Jej niszą mają być najtrudniejsze zastosowania w codziennym budownictwie dróg, w służbach alpinistycznych ratowniczych i utrzymania dróg - tak planują szefowie współpracujący z Ronem Adamsem.