W nocy 10 lutego na rondzie u zbiegu ulic Zielonej i Legionów w Tomaszowie Mazowieckim doszło do kolizji dwóch niemal identycznych samochodów marki Skoda. Takie rzeczy się zdarzają, Skoda, a w szczególności model Fabia to przecież rynkowe bestsellery! Jedno z aut w wyniku zderzenia dachowało, a jego kierowca zbiegł z miejsca zdarzenia. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce , zastali przy rozbitych autach 35-latkę, która przyznała się do prowadzenia pod wpływem alkoholu, co potwierdzić miało też badanie alkomatem (2 promile alkoholu).

Pijani kierujący są parą!

Co z drugim kierowcą uczestniczącym w zdarzeniu? Chwilę później również i on został zatrzymany przez policyjny patrol – okazało się, że on również jest pijany (1,5 promila alkoholu). Żeby było jeszcze ciekawiej, oba samochody należały do niego, a pijana 35-latka to jego partnerka. Jak widać, dobrana para!

Na razie nie wiadomo jeszcze, który z kierowców był sprawcą wypadku – ale pewne jest, że o żadnym odszkodowaniu i tak nie będzie mowy (bo oba pojazdy należały do tej samej osoby, a w takich przypadkach OC nie działa, bo nie można być jednocześnie i sprawcą, i poszkodowanym w ramach tej samej szkody).

Dobraną parę czekają teraz poważne problemy. Po wytrzeźwieniu uczestnicy nietypowej kolizji usłyszeli zarzuty kierowania pojazdami mechanicznymi pod wpływem alkoholu w ruchu lądowym, za który kodeks karny przewiduje karę nawet do dwóch lat pozbawienia wolności, dodatkowo grozi im też wysoka grzywna i długoletni zakaz prowadzenia pojazdów.