Napędzaną ogniwami paliwowymi (wodorowymi) Toyotę Mirai japońska firma zaczęła sprzedawać 15 grudnia 2014 roku w Japonii.
W Toyocie Mirai wykorzystano połączenie ogniw paliwowych z techniką hybrydową. Taki rodzaj napędu jest nie tylko czysty ekologicznie, lecz także znacznie bardziej wydajny niż dotychczas stosowane.
Zespół ogniw paliwowych osiąga moc 155 KM. Toyota Mirai ma 2 zbiorniki na sprężony do ok. 700 atmosfer wodór.
Zbiornik przedni mieści 122 litry sprężonego wodoru, a tylny – 62 litry. Ze względów bezpieczeństwa oba zbiorniki umieszczone są poza kabiną auta.
Podczas jazdy auta wodór w ogniwie paliwowym przetrwarzany jest na prąd (zasilający silniki elektryczne) oraz... parę wodną. Mirai nie wydziela żadnych szkodliwych substancji, a z rury wydechowej kapie woda.
Toyota Mirai jest autem klasy średniej – ma 4,89 cm długości, 1,81 cm szerokości i 1,53 cm wysokości. Auto waży 1850 kg (ciężkie zbiorniki i akumulator) i może zabrać na pokład 4 osoby.
Toyota już w momencie debiutu modelu Mirai zapowiadała, że w 2015 roku wprowadzi go na europejski ryunek – naprzód w Wielkiej Brytanii, Danii i Niemiec, a od 2017 roku w pozostałych krajach.
Planowana sprzedaż nie jest duża – w 2015 roku – 50 sztuk, a w 2016 - 100 sztuk.
Problemem jest bardzo rzadka sieć tankowania wodoru, dlatego Mirai używana będzie raczej w miastach. Do Polski w najbliższych latach nie trafi, gdyż nie ma u nas ani jednej stacji z wodorem.
Cena Toyoty Mirai na rynku niemieckim wynosi 66 tys. euro plus VAT (w sumie równowartość ok. 330 tys. zł).