Ukraina zaatakowana przez rosyjskie wojska dostaje wielkie wsparcie od zachodnich krajów, które coraz chętniej wysyłają także ciężki sprzęt na front. Nasi wschodni sąsiedzi jednak nie oczekują jedynie na dodatkowe wsparcie, a sami starają się również modernizować i poprawiać stan swojego uzbrojenia. W tym celu ukraińskie Biuro Konstrukcyjne Łucz przy wsparciu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy wznowiła pracę nad przezbrojeniem starych transporterów opancerzonych BRDM-2 na pojazdy mogące skutecznie zwalczać pojazdy pancerne przeciwnika.
Nowoczesna broń na muzealnym podwoziu
W tym celu na starym podwoziu zainstalowano dwie rodzaje wyrzutni — Skif i Amulet. Pierwsza z nich jest montowana w sposób, który umożliwia jej ukrycie pod pancerzem w celu przeładowania. Skif ma moduł naprowadzania, który naprowadza pociski w wiązce lasera. Pociski RK-2S posiadają kumulacyjną głowicę, której penetracja wynosi 800 mm (80 cm) po przebiciu pancerza reaktywnego, może być także wyposażona w głowicę odłamkowo-burzącą. Ich zasięg skuteczny wynosi od 100 do 4000 m. Istotne jest to, że wyrzutnia może być zdjęta i zamontowana na trójnożnej podstawie. Co ciekawe, były one przeznaczone na eksport, dlatego ich kolor nie jest zielony, a piaskowy.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Amulet z kolei to lekki system uzbrojenia z dwoma wyrzutniami pocisków kierowanych Stugna-P. W tym przypadku wymiana amunicji musi odbywać się na zewnątrz pojazdu, wyrzutnia może jednak być uzbrojona w pociski RK-2S lub nowocześniejsze RS-2M kalibru 152 mm, które są w stanie penetrować pancerze o grubości ponad 1100 mm (110 cm), a ich zasięg wynosi 5500 m.
Siły Zbrojne Ukrainy już przetestowały sprzęt na poligonie, gdzie zostały sprawdzone dwa wozy z wyrzutnią Skif i dwa z modułem Amulet. Pojazdy te zostaną wysłane na wojnę.
W Polsce tymczasem takie same wiekowe BRDM 2 posiadają wyrzutnie 9M14 Malutka, których zasięg wynosi od ok. 500 do 3000 m, a głowica zdolna jest do przebicia pancerza o grubości 400 mm (40 cm). Do uzbrojenia trafiły one w 1961 r...