Logo
WiadomościAktualnościUrsus podnosił się wiele razy. Teraz sąd ogłosił jego upadłość

Ursus podnosił się wiele razy. Teraz sąd ogłosił jego upadłość

Milena Zawiślińska
Milena Zawiślińska

Próba reanimacji Ursusa nie powiodła się i decyzja sądu zdaje się przesądzać los legendy polskiej motoryzacji.

Ursus C-380
Ursus
Ursus C-380

Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy ogłosił 12 lipca upadłość Ursusa. Jak podaje Business Insider, postanowienie jest nieprawomocne, lecz jest "skuteczne i wykonalne z dniem jego wydania". Wnioski do sądu w sprawie Ursusa składali wierzyciele: Getin Noble Bank S.A. i Powszechna Kasa Oszczędności Banku Polskiego S.A. Na syndyka wyznaczono KGS Restrukturyzacje Sp. z o.o.

W trakcie wtorkowej sesji notowania akcji Ursusa spadały nawet o ponad 33 proc. - podaje "Rzeczpospolita". Informuje, że obroty były większe niż zwykle.

Ursus powstał dzięki posagowi siedmiu panien

Ursus ma długą historię. Śmiało można powiedzieć, że był w Polsce legendą. Jego historia zaczęła się w 1893 r. w Warszawie. Pierwsza fabryka Ursusa produkowała urządzenia dla przemysłu spożywczego, później też silniki spalinowe.

Początkowo firma nosiła nazwę P7P - "posag siedmiu panien", powstała bowiem z oszczędności posagowych siedmiu córek założycieli przedsiębiorstwa. Nazwa "Ursus" pojawiła się później, już w XX w. Wzięła się z literatury, a dokładnie powieści "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza. Jeden z bohaterów (obdarzony ogromną siłą) miał na imię Ursus.

Przeczytaj też:

"W roku 1913 fabryka, będąc w pełnym rozkwicie, stała się głównym producentem silników spalinowych w Królestwie Polskim i jedynym ich dostawcą do carskiej Rosji" - czytamy na stronie Ursusa. Fabryka odrodziła się po zniszczeniach w czasie I wojny światowej i w latach 20. XX wieku zaczęła produkować też traktory, a następnie ciągniki. Fabryka przeniosła się na peryferia Warszawy (teren dzisiejszej dzielnicy Ursus).

W czasie II wojny fabrykę wykorzystywali Niemcy. Pod koniec wywieźli całe wyposażenie. Ursus ponownie się odrodził i zaczął produkować ciągniki. W 1960 r. do produkcji wszedł legendarny ciągnik Ursus C-325.

Problemy Ursusa zaczęły się w latach 90. "Rzeczywistość po upadku PRL-u okazała się dla Ursusa brutalna. Pojawiły się nowe podatki, zniknęły dotacje, długi jednak zostały. To, w połączeniu z rosnącymi stopami i spadkiem popytu na ciągniki, wpędziło Ursusa w spore tarapaty" - pisze Bankier.pl.

W 1994 r. długi spółki sięgały około 6 bln ówczesnych złotych (2,8 mld zł w przeliczeniu na obecne realia). Ursus zaczął wyprzedawać majątek. Firma podzieliła się na mniejsze spółki. Nadzieja przyszła w 2011 roku, kiedy w Ursusa zainwestowała Warfama. Produkcję przeniesiono do Lublina, doszły do tego zakłady w Etiopii. Ursus znów notował sukcesy i rekord na giełdzie (w 2017 r.). Zakłady Ursusa w Etiopii wizytował prezydent Andrzej Duda:

Ale kłopoty znów dopadły Ursusa. Decyzja o produkcji autobusów generowała koszty. Współpraca z Tanzańczykami też przyniosła problemy. Ursus zaczął przegrywać z konkurencją. W 2017 KNF nałożyła na Ursus 100 tys. zł kary, wskazując, że spółka nie wykonała obowiązku informacyjnego - pisał Business Insider. Chodziło o prowadzone przez spółkę negocjacje, o których nie poinformowała KNF. Ursus zaczął notować straty, a główny jego akcjonariusz wyprzedawał akcje. Pomóc miała restrukturyzacja, ale w 2019 r. do Ursusa wszedł komornik. Problemów nie udało się rozwiązać przez kolejne lata. W lipcu 2021 r. sąd ogłosił upadłość Ursusa.

(mz)

Źródła: Business Insider, Ursus.com.pl, Bankier.pl, rp.pl

Autor Milena Zawiślińska
Milena Zawiślińska
Powiązane tematy:
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat
Skrót artykułu

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium