• Pandemia COVID-19 zmieniła sytuację na rynku motoryzacyjnym
  • W niepewnych czasach również w Niemczech wiele osób i firm opóźnia decyzję o wymianie auta na nowe – mniej aut używanych trafia na rynek
  • Znacznie spadła podaż używanych aut dostawczych i busów
  • Nowych aut często nie da się nawet kupić – ze względu na problemy z dostawami podzespołów producenci muszą wstrzymywać produkcję niektórych modeli
  • Rośnie za to podaż używanych aut elektrycznych
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

"Niemcy chętnie pozbywają się używanych aut, można je tam kupić za grosze, bo każdy chce tam mieć nowy samochód" – słyszeliście takie opinie? Dawno i nieprawda! Popyt na używane auta bije u naszych zachodnich sąsiadów rekordy. Nie dość, że w Niemczech w samochody zaopatrują się handlarze z wielu krajów świata, to jeszcze rośnie lokalny popyt. Powodów jest wiele, ale do najważniejszych należy pandemia koronawirusa, która sprawia, że wiele osób rezygnuje z komunikacji publicznej lub z usług carsharingu i wybiera prywatne auta.

Jednocześnie podaż aut używanych spada, bo w związku z niepewnością co do sytuacji gospodarczej, zarówno firmy jak i osoby fizyczne odkładają planowane wymiany aut na nowe. Zresztą, w wielu przypadkach nawet gdyby ktoś był gotów na takie inwestycje, to nie zawsze dostępne są nowe modele spełniające oczekiwania. Wielu producentów musiało w ostatnim czasie zmniejszyć produkcję nie tylko ze względu na lokalne lockdowny, ale też i przez ograniczoną dostępność niezbędnych podzespołów na światowym rynku.

Podwyżki cen aut używanych w Niemczech - auta klasy wyższej rekordowo drogie

Według danych zebranych przez portal AutoScout24, średnia cena używanego samochodu sprzedanego w Niemczech w marcu po raz pierwszy przekroczyła 22 tys. euro, i osiągnęła imponującą wartość 22 258 euro – to o ok. 300 euro więcej niż w lutym. O dziwo, najbardziej wzrosły ceny aut używanych klasy wyższej – tu średnia cena osiągnęła aż 56 055 euro, czyli ok. 255 tys. zł, w tym segmencie ceny wzrosły w ciągu miesiąca o ok. 3 proc.!

Ciekawym trendem jest też wzrost popytu na małe auta miejskie – takie tanie w eksploatacji pojazdy są coraz bardziej poszukiwane, ale coraz trudniej znaleźć je na rynku aut nowych, bo z racji niskich marż producentom nie opłaca się ich oferować. O dziwo, rosnącą popularnością cieszą się też auta sportowe.

Używane auta w Polsce - już jest drożej

Jak te cenowe rekordy przełożą się na sytuację na polskim rynku aut używanych? Wzrosty cen są już zauważalne. To właśnie z Niemiec trafia do Polski najwięcej używanych aut (w pierwszym kwartale 2021 r. sprowadziliśmy z Niemiec 133 tys. aut używanych, wielokrotnie więcej niż z jakiegokolwiek innego kraju). Z reguły są to pojazdy z niższych segmentów cenowych (średni wiek sprowadzonego pojazdu to ok. 12 lat), ale one również podrożały. Dla polskich klientów podwyżki są szczególnie dotkliwe, bo wciąż znajdujemy się poza strefą euro, a kurs złotówki jest bardzo niski. Sprzedawcy aut używanych nie narzekają na brak popytu – kupujący obawiają się, że ceny dalej będą rosły i przyzwoite auta sprzedają się niemal na pniu.