Często jednak zdarza się nam bagatelizować bezpieczeństwo, skupiamy się na mniej znaczących elementach takich jak wygląd zewnętrzny, wyposażenie, kolory nadwozia czy po prostu cena a w kwestii bezpieczeństwa wychodzimy z założenia, że nowe auto musi być bezpieczne bo jest po prostu nowe.

Jest w tym trochę prawdy, choć z drugiej strony są modele jak choćby Fiat Punto, oferowany w niezmienionej formie od 10 lat, gdzie testy NCAP przechodziło jedynie w momencie premiery. Jak wiadomo normy nieustannie się zmieniają i choć nadal w salonie można nabyć ten model, w specyfikacji MY17 to niestety, do liderów segmentu z pewnością nie należy.

Od lat Szwedzi wiodą prym w kwestiach dbania o zdrowie kierowcy i pasażerów w trakcie wypadku. W swoim czasie niedoścignione standardy ustanawiało Volvo i właściwie w pewnym momencie to właśnie kwestie bezpieczeństwa stały się cechą szczególną marki. To właśnie Volvo wprowadziło jako pierwsze do produkcji seryjnej pasy bezpieczeństwa.

Kampania reklamowa modelu XC40 pokazuje przede wszystkim prewencję, bezpieczeństwo aktywne, systemy wykrywające pieszych, ingerujące w zachowanie samochodu. Nie zawsze jednak elektronika będzie w stanie nam pomóc. Wtedy będzie się liczyć odporna konstrukcja i pasywne systemy bezpieczeństwa takie jak poduszki powietrzne, aktywne zagłówki itp.

Jak wiadomo nic tak nie działa na świadomość klienta jak materiał filmowy pobudzający jego wyobraźnie. Spece w Volvo o tym wiedzą dlatego do sieci trafiły nagrania z crash testów ich najnowszego modelu XC40 będącego za razem najmniejszym w rodzinie XC, ale o czym się przekonacie, nie najsłabszym. Film prezentuje najczęstszy typ kolizji, czyli uderzenie boczne. Dodamy jedynie, że do zderzenia dochodzi przy prędkości 50 km/h czyli dosyć dużej.

Jak widać w Volvo można czuć się bezpiecznie i wszyscy powinniśmy wziąć je poważnie pod uwagę przy wyborze kolejnego samochodu.

Zgadzacie się z nami czy macie inne typy? Opiniami podzielcie się w komentarzu.