"Wdrażamy do testowania urządzenie, które na razie jeszcze nie będzie dostępne dla mieszkańców, ale liczymy na to, że po testach każdy będzie mógł z niego korzystać. To dość niezwykłe urządzenie, które pozwala zamontować ładowarkę mobilną do pojazdów elektrycznych" - mówi Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.

Testowy punkt ładowania

Punkt ładowania powstał w ramach wspólnotowego projektu "Creating Automotive Renewal", który pozwala na ładowanie aut z różną mocą i różnym prądem. W fazie testów będzie stała na parkingu Przedsiębiorstwa Komunikacji Trolejbusowej. Początkowo jego wydajność i wpływ na sieć będzie testowany za pomocą trzech aut - Skody Citigo-e, Opla Ampery i Nissana Leafa.

Mobilność w tym kontekście oznacza, że stacja może być ulokowana w dowolnym miejscu, gdzie poprowadzona jest trakcja autobusowa lub tramwajowa. Przemieszczanie ładowarki pozwoli docelowo uelastycznić sieć oraz dostosować ją do potrzeb użytkowników.

"To prototypowe i innowacyjne przedsięwzięcie znajdujące swoje zastosowanie w obszarach, w których możemy do zasilania wykorzystać sieci trakcyjne – trolejbusowe i tramwajowe, ale także energię pochodzącą np. z elektrowni fotowoltaicznych. Daje to też możliwość zagospodarowania niespożytkowanej zielonej energii odzyskiwanej z hamujących trolejbusów oraz zastosowania zużytych baterii jako magazynów energii" - wyjaśnia Tomasz Labuda, wiceprezes gdyńskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji Transportowej.

Ładowanie samochodu z trakcji to kolejny gdyński pomysł ułatwiający życie właścicielom pojazdów elektrycznych. Jesienią pisaliśmy o projekcie ładowania aut z... latarni ulicznych.