• W zeszłym roku nastąpił znaczny wzrost zdarzeń drogowych spowodowanych przez kierowców samochodów na obcych tablicach rejestracyjnych.
  • Wśród obcokrajowców najczęściej wypadki i kolizji powodują kierowcy aut zarejestrowanych w Niemczech.
  • Wyjaśniamy, jak zachować się w przypadku kolizji z samochodem zarejestrowanym za granicą.

W 2016 r. obcokrajowcy byli odpowiedzialni za ponad 3,3 procent kolizji drogowych w Polsce. Oznacza, to że przybysze z zagranicy spowodowali 14,7 tys. z 440 tys. zdarzeń, do jakich doszło na polskich drogach w 2016 roku. Liczba wydaje się stosunkowo niewielka, ale znacznie większe wrażenie robi wzrost. W stosunku rok do roku liczba zdarzeń wzrosła o ponad jedną piątą.

– Szkody, które zagraniczni kierowcy powodują na polskich drogach są niemałe. Średnia wartość odszkodowań z tego tytułu wyniosła w 2016 r. ponad 7,2 tys. zł. Łącznie na rzecz poszkodowanych wypłacono w ubiegłym roku świadczenia na kwotę przekraczającą 106 mln złotych – mówi Mariusz Wichtowski, prezes zarządu PBUK.

Z informacji PBUK wynika, że najwięcej zdarzeń drogowych spowodowali nasi zachodni sąsiedzi – Niemcy odpowiedzialni byli za blisko 28 procent wypadków i kolizji. Nieco mniej szkód wyrządzili kierujący pojazdami z tablicami litewskimi (8,7 proc.), czeskimi (7,3 proc.), białoruskimi (6,5 proc.) oraz ukraińskimi (6,1 proc.).

Źródło: PBUK

Co robić w przypadku kolizji z obcokrajowcem?

Jeśli sprawcą kolizji jest obcokrajowcem, nie trzeba panikować. Formalności przy zgłaszaniu szkody nie powinny być bardziej skomplikowane niż w przypadku kolizji z krajaniem. Przede wszystkim należy w takim przypadku spisać kilka danych: numer rejestracyjny, markę pojazdu, numer Zielonej Karty z datą jej ważności lub numer polisy OC, jeżeli pojazd sprawcy jest z kraju EOG, Andory, Serbią lub Szwajcarii oraz nazwę ubezpieczyciela, który wydał polisę lub certyfikat Zielonej Karty.

Jeżeli w wypadku nikt nie ucierpiał, nie ma potrzeby wzywać policji – wystarczy wypełnić druk wspólnego zgłoszenia szkody (można go pobrać na stronie pbuk.pl) lub prowizoryczne oświadczenie.

Warto też wykonać dokumentację zdjęciową – wystarczy kilka zdjęć sytuacyjnych oraz uszkodzeń wykonanych smartfonem. O ile to możliwe należy zabezpieczyć fotograficznie dane z dokumentów kierujących oraz ich pojazdów.

Następnie wystarczy zgłosić szkodę do tzw. polskiego przedstawiciela ubezpieczyciela sprawcy. Znaleźć go można za pomocą wyszukiwarki umieszczonej na stronie pbuk.pl. Jeśli firma ubezpieczeniowa sprawcy ma korespondenta w naszym kraju, szkodę należy zgłosić bezpośrednio do niego. Jeśli nie, należy z roszczeniem wystąpić do jednego z agentów PBUK: PZU lub Warty. Można do nich także zgłosić szkodę, jeżeli nie udało się ustalić ubezpieczyciela sprawcy.