- Škoda Elroq to pierwszy model elektryczny Czechów w segmencie kompaktowych SUV-ów
- Model charakteryzuje się nową stylistyką Modern Solid oraz przestronnym, nowoczesnym wnętrzem
- Dzięki optymalnemu aerodynamicznemu kształtowi i specjalnym rozwiązaniom, Elroq ma niski współczynnik oporu powietrza i w zależności od wersji może pokonać nawet 560 km na jednym ładowaniu
Samochody elektryczne sprzedają się znacznie poniżej oczekiwań producentów i potrzeb ekologicznych. Tymczasem Škoda, niejako wbrew trendowi, wprowadza na rynek całkowicie nowe auto elektryczne. Ten model to Elroq, kompaktowy SUV, który tym samym staje się pierwszym modelem Czechów w tym strategicznie ważnym segmencie.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Škoda Elroq — pierwszy model zaprojektowany w języku Modern Solid
Klaus Zellmer, prezes Škoda Auto, stwierdził, że "Elroq ma wszystko, aby stać się prawdziwym przełomem". I wygląda na to, że ma mocne podstawy, żeby tak twierdzić. Zacznijmy od tego, co najważniejsze z punktu widzenia potencjalnych klientów, czyli stylistyki, bo w końcu niemal wszyscy klienci "kupują samochody oczami".
Czesi podkreślają, że Elroq jest pierwszym modelem, w którym urzeczywistniono nowy język projektowania Modern Solid. Ten w założeniu ma łączyć solidność, funkcjonalność i autentyczność. Elementem wyróżniającym nowość Škody są m.in. nowe akcenty wizualne, takie jak Tech-Deck Face, czyli błyszczący, czarny element, który zastąpił tradycyjną osłonę chłodnicy.
Przeczytaj także: Jeździłem nową Skodą Kodiaq. Jestem pozytywnie zaskoczony, ale jest jeden problem...
Dzięki temu rozwiązaniu, w połączeniu z atrakcyjnie zaprojektowanymi reflektorami LED (w bogatszych wersjach LED Matrix), front Elroqa prezentuje się elegancko i nowocześnie, a dodatkowo inżynierowie mogli z łatwością umieścić za czarnym panelem czujniki, takie jak radar i przednia kamera. Powyżej, na masce, w miejscu, gdzie kiedyś dumnie prezentowało się logo marki, teraz znajdziemy napis Škoda. Ten dostrzeżemy również na kole kierownicy, co również jest nowością w czeskiej marce.
Patrząc na Elroqa z boku, dostrzeżemy wyraźny kształt łuku. Ten podkreśla dynamikę, a przede wszystkim pozwala uzyskać optymalny aerodynamicznie kształt. Potwierdza to niski współczynnik oporu powietrza, wynoszący 0,26. Oczywiście duży w tym udział mają inne rozwiązania zastosowane w projekcie nadwozia, m.in. specjalnie uformowane lusterka zewnętrzne, czy też aktywna roleta chłodzenia za przednim zderzakiem. Ta ostatnia zamykając się, gdy nie ma potrzeby intensywnego chłodzenia, zmniejsza opór powietrza.
Škoda Elroq — przestronne wnętrze dla pasażerów...
Wnętrze auta to udane połączenie kompaktowych rozmiarów i przestronnej kabiny. Elroq ma 4488 mm długości, 1884 mm szerokości i 1625 mm wysokości, ale dzięki rozstawowi osi wynoszącemu 2765 mm, w kabinie ma praktycznie tyle samo miejsca, co w Enyaqu. Faktycznie, ten kompaktowy SUV może przekonać do siebie osoby poszukujące przestronnego auta.
Przeczytaj także: Nowa Skoda Superb jest lepsza od Passata. Takiego Volkswagena nie kupisz
To o tyle zaskakujące, że przecież jeszcze nie tak dawno samochody elektryczne oznaczały kompromis. Konieczność umieszczenia baterii pod podłogą ograniczała przestrzeń dla pasażerów. Tymczasem w Elroqu przestrzeni nie brakuje i w czeskim aucie możemy poczuć się niemal jak w każdym innym SUV-ie z segmentu C, także spalinowym. Dość powiedzieć, że pasażerowie nie mogą narzekać na ciasnotę, nawet ci, którzy siedzą na tylnej kanapie. Istotnym atutem jest możliwość wsunięcia stóp pod przednie fotele. Docenią to pasażerowie, którzy muszą podróżować na długich dystansach.
Wnętrze jest nie tylko przestronne, lecz także nowoczesne. Do standardowego wyposażenia należy m.in. 13-calowy wyświetlacz Infotainment z nowym interfejsem użytkownika. Ten znamy już z m.in. z obecnego Enyaqa. Projektanci zadbali również o to, żeby obsługa klimatyzacji była bardziej przyjazna dla użytkownika. Potwierdzeniem daleko posuniętej cyfryzacji jest także cyfrowy kokpit i opcjonalny wyświetlacz head-up z funkcjami rozszerzonej rzeczywistości.
...i dużo miejsca na bagaż
Niewątpliwą zaletą jest również całkiem duży bagażnik — jego pojemność wynosi od 470 do aż 1580 l. Pod tym względem Elroq nie ma się czego wstydzić na tle konkurentów. Owszem, niektóre modele pozwalają zmieścić więcej bagażu, ale bardziej w teorii niż w rzeczywistości. Prawda jest taka, że zazwyczaj do przestrzeni bagażowej wliczane są również schowki pod podłogą, w których nie zmieścimy żadnych dużych pakunków. I wtedy okazuje się, że Elroq wcale nie jest na straconej pozycji, tym bardziej że projektanci Škody konsekwentnie urzeczywistniają autorskie rozwiązanie pod nazwą Simply Clever.
Jednym z przykładów sprytnej funkcji jest specjalna siatka do przechowywania kabla do ładowania oraz niewielkie schowki pod podłogą bagażnika. Innym ciekawym rozwiązaniem jest możliwość zamocowania półki zasłaniającej bagażnik w połowie wysokości kufra. To niespotykane dotychczas opcja.
Akumulatory, które nie mają wpływu na przestronność kabiny
W uzyskaniu przestronnego wnętrza pomaga sprytnie rozwiązana konstrukcja auta. Akumulatory litowo-jonowe w Elroqu mają modułową budowę. W podstawowej wersji mamy osiem modułów, w Elroqu 60 dziewięć, a w topowych odmianach 11 modułów. Baterie umieszczone są w podłodze pojazdu pod przednimi i tylnymi siedzeniami oraz pod konsolą tunelu. Niewątpliwą zaletą akumulatorów jest zoptymalizowana funkcja wstępnego podgrzewania, która zwiększa efektywność ładowania na szybkich ładowarkach. Ta aktywuje się automatycznie podczas korzystania z nawigacji, ale można ją również uruchomić ręcznie w menu ładowania systemu Infotainment.
Wspomniane wyżej słowo "podróże" to kolejny element, który jeszcze do niedawna dla wielu klientów kłóciło się z ideą samochodu elektrycznego. Mały zasięg i długi czas potrzebny na naładowanie akumulatorów sprawiał, że pojazdy „zeroemisyjne” sprawdzały się niemal wyłącznie w mieście. Dzisiaj mamy do czynienia z diametralnie odmienną sytuacją, a kompaktowy Elroq jest tego najlepszym potwierdzeniem.
Škoda Elroq w czterej wersjach, w tym z napędem na cztery koła
Nowy model Škody dostępny jest z trzema różnymi pojemnościami akumulatorów i różnymi układami napędowymi. Podstawowy model, Elroq 50, ma baterię o pojemności 55 kWh (52 kWh netto) i napędzany jest silnikiem o mocy 125 kW, z którego moc, podobnie jak w modelu Elroq 60, przekazywana jest na tylne koła. W Elroqu możemy liczyć na ok. 370 km zasięgu i Škoda wcale nie ukrywa, że to nie jest wersja stworzona do pokonywania długich dystansów. W założeniu jest to model zapewniający stosunkowo korzystny sposób na zostanie posiadaczem dobrze wyposażonego auta elektrycznego w przystępnej cenie. Chociaż oficjalne ceny poznamy dopiero za ok. cztery tygodnie, to już teraz możemy zdradzić, że Elroq 50 z wyposażeniem, które dla wielu klientów będzie więcej niż wystarczającym, będzie kosztował ok. 150 tys. zł. Jak na tak duże auto, to atrakcyjna cena.
Oczywiście bardziej wymagający mogą zdecydować się na Elroqa 60. Ten ma baterię o pojemności 63 kWh (59 kWh netto) i na dodatek napędzany jest mocniejszym silnikiem (150 kW). Tak skonfigurowane auto pozwala pokonywać dystans ok. 400 km na jednym ładowaniu.
Škoda Elroq — od 370 do 560 km zasięgu na jednym ładowaniu
Topowymi wersjami są Elroq 85 i 85x. W obu znajdziemy akumulatory o pojemności 82 kWh (77 kWh netto), ale model z dopiskiem "x" ma dodatkowy silnik na przedniej osi i dzięki temu pozwala korzystać z napędu na cztery koła. Wersje 85 i 85x napędzane są silnikami o mocy 210 kW (moment obrotowy 545 Nm) i rozpędzają się maksymalnie do 180 km na godz. (Elroq 50 i Elroq 60 do 160 km na godz.). Ważniejszy od prędkości maksymalnej jest jednak zasięg, który w obu topowych wersjach wynosi ponad 560 km w cyklu WLTP. To oznacza, że użytkownicy tych modeli mogą już traktować te auta jako towarzyszy na długie podróże.
Równie ważny jak zasięg jest także czas ładowania. Škoda zapewnia, że dzięki wysokiej mocy ładowania i zoptymalizowanemu podgrzewaniu wstępnemu możemy liczyć na krótki czas ładowania bez względu na wybrany wariant Elroqa. Przy mocy ładowania do 175 kW, akumulator o pojemności 82 kWh można naładować od 10 do 80 proc. w ciągu 28 minut na stacjach szybkiego ładowania prądem stałym. Dla modeli Elroq 50 i Elroq 60, które obsługują ładowanie z mocą odpowiednio do 145 kW i 165 kW, ten sam proces zajmuje 25 minut lub mniej. Wszystkie wersje Elroqa obsługują ładowanie z mocą do 11 kW na stacjach ładowania prądem zmiennym.
Muszę przyznać, że przy pierwszym kontakcie Elroq robi niesamowite wrażenie. Jeżeli auto będzie równie dobrze jeździło, można mu wróżyć sukces. Wszystko uzależnione będzie jednak od cen. O tych dowiemy się znacznie szybciej niż o pierwszych wrażeniach z jazdy Elroqiem. Wiem jedno, zarówno na ceny, jak i na wrażenia z jazdy warto czekać.