• Nawet odebranie dowodu rejestracyjnego nie zniechęciło kierowcy do wożenia pasażerów
  • Kontrole prowadzone w Polsce w 2016 roku wykazały już, że nawet miejskie autobusy nie są w dobrym stanie technicznym

Dobrze by było, gdybyśmy wsiadając do autobusu mieli pewność, że nic nie zagraża naszemu bezpieczeństwu. Niestety, jak na razie jest zupełnie inaczej, czego dowodzi kontrola przeprowadzona przez inspektorów ITD w Bydgoszczy. W sumie skontrolowano tam 30 autobusów podmiejskich, z czego aż 11 okazało się niezdatnych do jazdy po drogach. Zatrzymano więc dowody rejestracyjne. W dwóch ze sprawdzanych autobusów inspektorzy stwierdzili poważne usterki, które skłoniły ich do wydania bezwzględnego zakazu dalszej jazdy.

Co było powodem zatrzymania dowodów rejestracyjnych? ITD wymienia usterki hamulców, zużyte elementy układu kierowniczego i zawieszenia, wycieki płynów, nadmierne zużycie opon lub ich niedopasowanie, czy też po prostu brak aktualnych badań technicznych. Dodajmy, że każda z wychwyconych usterek może zagrażać zarówno bezpieczeństwu podróżnych, jak i środowisku.

Jak wielką nieodpowiedzialnością wykazują się kierowcy niektórych autobusów, dowodzi zaś zdarzenie z Krakowa. Tam inspektorzy ITD zatrzymali kierowcę, który woził pasażerów mimo, że już wcześniej zatrzymano mu dowód rejestracyjny i wydano zakaz przewozu osób. Uszkodzenia w tym busie to m.in. zepsuty stopień wejściowy (co stwarza zagrożenie dla pasażerów), wycieki płynów eksploatacyjnych, niesprawny hamulec awaryjny, brak obrysowych świateł i uszkodzone lusterko.  Tym razem autobus ten został usunięty na parking za pomocą lawety, a jego kierowcę obciążono kosztami i ukarano kolejnym mandatem.

W Krakowie autobus trafił na lawetę
W Krakowie autobus trafił na lawetę

Problem w tym, że takie akcje ITD i policji – choć nieustannie wykazują marny stan wielu pojazdów służących do przewozu osób – tak naprawdę niewiele dają. Przypomnijmy, że okazjonalne kontrole prowadzone przez te służby w 2016 roku w Warszawie i na Śląsku ujawniły zatrważający stan miejskich autobusów, z których wiele straciło dowody rejestracyjne. Niestety, kierowcy i właściciele autobusów nie uczą się ani na własnych, ani nawet na cudzych błędach.

Dodajmy, że policja – zgodnie z obowiązującymi przepisami – ma prawo w każdej chwili zatrzymać autobus i skierować go na badania techniczne, gdy zachodzi podejrzenie, że może stwarzać niebezpieczeństwo w ruchu drogowym albo jeśli jest zbyt uciążliwy dla środowiska. Niestety, służby za rzadko korzystają z tego uprawnienia.