Rishi Sunak, polityk indyjskiego pochodzenia, a od 25 października 2022 r. premier Wielkiej Brytanii, wybrał się w podróż po północnej Anglii. Podczas jazdy na tylnej kanapie służbowej limuzyny zdecydował się nagrać krótki film promujący program dofinansowań wyrównawczych. Materiał został opublikowany w mediach społecznościowych i użytkownicy szybko wychwycili błąd brytyjskiego premiera – nie miał zapiętych pasów.

Brytyjski premier przyjął mandat i zapłaci grzywnę

O sprawie zrobiło się głośno w całej Wielkiej Brytanii. "Afera pasowa" została przedstawiona m.in. w BBC, "Guardianie" i wyspiarskich tabloidach. Downing Street szybko przeprosiło za zachowanie premiera i nazwało ten incydent błędem. Dzień po opublikowaniu nagrania przeprosił też sam Rishi Sunak, mówiąc, że przyznaje się do winy.

Policja z hrabstwa Lancashire, na którego terenie zostało nakręcone pechowe nagranie, wszczęła śledztwo w tej sprawie i podjęła decyzję o ukaraniu brytyjskiego premiera mandatem w wysokości 100 funtów (w przeliczeniu ok. 535 zł). Wydała też krótkie oświadczenie w tej sprawie na Twitterze:

"Afera pasowa" to drugi przykład złamania prawa przez Sunaka

Chociaż brytyjski premier zdecydował się zapłacić mandat (w ciągu 28 dni mógł się odwołać i sprawa trafiłaby do sądu), spotkał się z falą krytyki w brytyjskim społeczeństwie i środowisku politycznym. Partia Pracy zarzuciła mu, że nie potrafi nie tylko zapinać pasów, ale też posługiwać się kartą płatniczą, korzystać z pociągów i zarządzać gospodarką Wielkiej Brytanii.

Scott Benton, konserwatywny poseł z Blackopool South bronił premiera, mówiąc, że "każdy popełnia błędy". Niestety, Rishi Sunak ma już na koncie inną sytuację, w której dopuścił się lekceważenia prawa. W zeszłym roku został ukarany grzywną za złamanie zasad lockdownu w 2020 r. wraz z ówczesnym premierem Wielkiej Brytanii – Borisem Johnsonem.

Ładowanie formularza...