Do wypadku doszło 1 października 2021 r. przed godziną 11.00 na drodze S-17 w kierunku Warszawy, tuż przed węzłem Żyrzyn w województwie lubelskim. Kierowca ciężarówki najechał na samochód służby drogowej, który stał przy drodze oznakowany światłami, i przed którym dwóch pracowników malowało na jezdni pasy. Jeden z mężczyzn, 23-letni obywatel Ukrainy zginął na miejscu. Drugi mężczyzna trafił do szpitala w Puławach.

Mucha spowodowała wypadek. 23-latka wypadła przez nią z drogi i dachowała

Jak poinformowała policja w Puławach, kierowca ciężarówki był trzeźwy i nie wymagał hospitalizacji. Decyzją prokuratora został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Droga była zablokowana, a funkcjonariusze ruchu drogowego wyznaczyli objazd - przekazała podkomisarz Ewa Rejn-Kozak z Komendy Powiatowej Policji w Puławach.

Z nieoficjalnych informacji, jakie uzyskało Radio Lublin, wynika, że prace nie były zgłoszone do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Prokuratura będzie wyjaśniać przyczyny wypadku. Firma prawdopodobnie wykonywała roboty gwarancyjne, odtwarzając pasy na długości kilku metrów - podaje Radio Lublin.

Do podobnego wypadku doszło w 2018 r. w powiecie łukowskim w województwie lubelskim, na trasie pomiędzy Łukowem a Siedlcami. Bus uderzył w specjalistyczny sprzęt, służący do malowania poziomego oznakowania jezdni. W wyniku wypadku zginął 42-letni operator maszyny. Jego dwaj współpracownicy zdążyli zeskoczyć z maszyny i z obrażeniami ciała zostali przewiezieni do szpitala.