W piątek media społecznościowe obiegło nagranie, na którym widać mężczyznę leżącego na dachu jadącego tramwaju. Z relacji wynikało, że wszedł on na dach przez okno i przejechał kilka przystanków wzdłuż ulicy Katowickiej w Chorzowie.
Chorzów. Jechał na dachu tramwaju. Policjanci zwracają na brak reakcji
Skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie mogło doprowadzić do tragedii i stanowiło zagrożenie dla innych uczestników ruchu — zwracają uwagę chorzowscy policjanci. Ostatecznie obyło się bez wypadku, a 30-latek w końcu zszedł z dachu.
Sprawdź: Tragiczny wypadek we Wrocławiu. Tramwaj potrącił rowerzystę
Ponadto mundurowi niepokoją się faktem, że nikt z pozostałych pasażerów znajdujących się w tramwaju nie zareagował. W takiej sytuacji ktoś powinien natychmiast poinformować maszynistę o zaistniałym zagrożeniu.
Chorzów. Dzielnicowa rozpoznała 30-latka. Będzie musiał zapłacić 5 tys. zł
Wczoraj policjanci z Chorzowa zabezpieczyli zapis monitoringu z Tramwajów Śląski oraz Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów. Dzięki zgromadzonemu materiałowi dzielnicowa rozpoznała 30-letniego mieszkańca Chorzowa.
Zobacz: Wepchnął 15-letnią Emilię pod tramwaj. Sąd ogłosił decyzję
Zatrzymany nie potrafił w racjonalny sposób uzasadnić swojego zachowania. W rezultacie zebranych dowodów został on ukarany mandatem karnym w wysokości 5 tys. zł.