Jak podaje lokalny serwis wroclaw.pl, do niebezpiecznego incydentu doszło chwilę po godz. 9 przy ul. Pilczyckiej na wysokości Parku Zachodniego. Z niewiadomych, jak dotąd, przyczyn operator kosiarki, który ścinał trawę rosnącą tuż obok torowiska, zjechał nagle z trawnika, wjeżdżając na tory i zderzając się z tramwajem linii 18.
Czytaj także: Obserwowali samochód jadący przed nimi. Musieli sięgnąć po telefon
Mężczyzna został lekko ranny, przy czym jego uraz na szczęście był niewielki. Z uszkodzonej kosiarki wydobywał się gęsty dym. Pasażerowie tramwaju nie ucierpieli, przy czym przez jakiś czas były duże utrudnienia w ruchu. Trzy tramwaje skierowano bowiem na inne trasy.
Czytaj także: Oddał do serwisu auto za 300 tys. zł. Aż trudno uwierzyć, co zrobił mechanik
Kosiarka do trawy zderzyła się z tramwajem. Operator trafił do szpitala
Na miejscu szybko pojawiła się policja. Policjanci pracowali tam do godz. 12. Lekko rany operator kosiarki do trawy został przewieziony do szpitala na badania.
– tłumaczył Mikołaj Czerwiński, rzecznik wrocławskiego MPK, w rozmowie z polsatnews.pl.
Czytaj także: Straż Miejska zwróciła uwagę na Lamborghini. I przecierała oczy ze zdumienia
Źródło: wroclaw.pl, gazetawroclawska.pl, polsatnews.pl