Jak podaje Straż Miejska z Wrocławia, strażnicy natrafili na niebieskie Lamborghini, którego kierowca nie miał odpowiednich uprawnień do parkowania na tzw. kopercie.
Może kierujący sądził, że kolor auta stopi się z tłem koperty dla osób niepełnosprawnych i w ten sposób pozostanie niezauważony? Może
— czytamy w komunikacie wrocławskiej Straży Miejskiej.
Resztę artykułu znajdziesz pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo"Kopertowy duet". Straż Miejska z Wrocławia nie miała litości
Z relacji wrocławskiej Straży Miejskiej wynika, że tuż obok również na kopercie było zaparkowane kolejne auto — białe BMW. Jak się chwilę później okazało, oba samochody należały do tej samej osoby.
Nasz patrol przetarł oczy ze zdziwienia, kiedy na miejscu dla niepełnosprawnych zobaczył dwa samochody bez uprawnień. Oczywiście na miejsce wezwano lawetę, ale kierujący okazał się szybszy. Okazało się, że i Lamborghini i BMW zaparkowane zostały przez tę samą osobę. (...) Jak skomentować powyższą sytuację? Na razie brak nam słów
— napisał przedstawiciel Straży Miejskiej.
Właściciel obu samochodów został ukarany dwoma mandatami, których łączna kwota wyniosła 1600 zł.
Wielokrotnie przypominamy, informujemy, umieszczamy zdjęcia o sposobie parkowania i osobach uprawnionych do zajęcia miejsca dla osób niepełnosprawnych. Czy "super fura" upoważnia do omijania przepisów, bo właścicielowi tak wygodnie? Otóż nie
— apeluje Straż Miejska.
Przypominamy, że zgodnie z przepisami pozostawienie pojazdu na miejscu dla osób niepełnosprawnych jest wykroczeniem. Grożą za nie mandat w wysokości 800 zł, sześć punktów karnych oraz odholowanie samochodu na koszt jego właściciela. Jak zaznacza wrocławska Straż Miejska, wykroczeniami są również nieprawidłowości związane z kartami parkingowymi. Zgodnie z art. 8 PRD taki dokument powinien być ulokowany w widocznym miejscu tak, aby można było odczytać jego numer, datę ważności oraz widoczny hologram.
Źródło: smwroclaw.pl