O nazwie nowego samochodu

- To jest 55 single-seater zbudowany przez Ferrari na mistrzostwa świata F1. Mamy 60 edycję mistrzostw i Ferrari jest jedynym zespołem, który uczestniczył we wszystkich 60 edycjach. Ten sport jest ściśle związany z naszym teamem. Mamy historyczną datę, ale patrzymy w przyszłość. Czasy są trudne, lecz chcielibyśmy kiedyś zbudować F120. Pozostajemy optymistami, choć to trudny okres dla całego systemu. Jestem przekonany, że gdy zdołamy przejść kryzys, Formuła 1 będzie mocniejsza niż kiedykolwiek. To główny cel Ferrari - zawsze w Formule 1.

O celach w sezonie 2009

- Pozostać na czele. W ciągu ostatnich 10 lat wygraliśmy osiem razy. Projektowanie jest obecnie niezwykle trudne i przekracza to, co już zaplanowaliśmy. W ostatnich miesiącach wprowadziliśmy kilka modyfikacji aby znaleźć rozwiązania, ograniczyć koszty. Te modyfikacje miały wpływ na techniczne przygotowanie samochodu. W krótkim okresie czasu czeka nas jeszcze więcej wyzwań i technicznych zmian. Myślę, że ten, kto w najlepszy możliwy sposób zdoła wykorzystać samochód, uzyska przewagę nad innymi zespołami.

O KERS

- Przede wszystkim chciałbym przekazać uwagę natury politycznej, dotyczącą KERS. Nasze stanowisko, które przedyskutowaliśmy z innymi zespołami, jest takie, że w obecnej chwili, kiedy musimy zmniejszyć koszty, wprowadzenie takiego systemu jest przeciwne tym założeniom. Od nas zależy decyzja, czy chcemy użyć KERS w naszym samochodzie. Kiedy stanie się jasne, że system w efektywny sposób poprawia osiągi, co zapewne ustalimy podczas symulacji, wówczas naszym celem i wyzwaniem technicznym będzie użycie tego systemu. Dzisiaj mamy również bardzo ważny dzień dotyczący KERS, ponieważ testujemy system na torze. Nie oczekuję żadnych niespodzianek, ale nieuchronnie czekają nas problemy podczas używania KERS na torze. Jak wiecie, testy zostały w tym roku ograniczone do 15.000 km i nie ma możliwości, żeby testować po rozpoczęciu sezonu. Spodziewam się, że w znacznie większym stopniu będziemy używać stanowisk testowych i symulacji. Jak już powiedziałem, problemów będzie dużo więcej, tymczasem naszym głównym celem jest poprawa niezawodności. W ubiegłym roku zapłaciliśmy wysoką cenę. W tym roku przy tak złożonym systemie jak KERS, przede wszystkim zamierzamy zweryfikować niezawodność. Potwierdza to wszystko dzisiejszy samochód na torze - on ma założony KERS.

O nadchodzącym sezonie

- Nowy regulamin zupełnie zmieni podejście do wyścigowych weekendów. Wzrośnie rola kierowców. Jeżeli system zadziała w stu procentach, wówczas umiejętności kierowców pozwolą zyskać dziesiąte części sekundy. Poza tym będziemy mieli nowe opony. Inna będzie prędkość obrotowa silników. Musimy zrozumieć, jak poradzić sobie z tym w najlepszy sposób. Mamy nowe skrzydło, do którego kierowcy muszą się przyzwyczaić. Myślę, że kierowców czeka sezon, w którym będą musieli wnieść większy wkład.

O nowym inżynierze Kimiego Räikkönena

- Decyzja o przesunięciu Andrei Stelli do roli inżyniera wozu Räikkönena, zapadła w ubiegłym roku. Chciałbym podkreślić, że Chris Dyer odegra w nowym sezonie ważną rolę w koordynacji pracy obydwu inżynierów wozu.

O silnikach dla byłego zespołu Hondy

- Co do dostarczania Hondzie naszych silników, taka możliwość w obecnej chwili równa się niemal zeru

O roli Michaela Schumachera

- Michael jako jedyny posiada doświadczenie w jeździe na slickach i razem z Lucą Badoerem będzie miał ważny udział w przygotowaniach.

O rajdowym starcie Kimiego

- Zawsze tradycyjnie posiadamy otwarte relacje z naszymi kierowcami. Krytykowano nas, kiedy Michael Schumacher grał w piłkę tuż przed wyścigami. Zezwolenie Kimiemu na udział w dwudniowym rajdzie, jest wynikiem tego samego podejścia. Traktujemy to jako dwudniowy test, choć to nie będzie Formuła 1.