Do pechowego zdarzenia doszło 21 kwietnia na jednym z podziemnych parkingów w Szanghaju. Na nagraniu z kamer monitoringu widać, jak biała Tesla Model S zaczyna najpierw się dymić, a po kilkudziesięciu sekundach staje gwałtownie w ogniu.

Oprócz Tesli płomienie pochłaniają także sąsiadujące z nią auta. Gdy ponownie zacznie wyświetlać wideo, pokazuje płomienie pochłaniające samochód i zwęglone samochody obok. W konsekwencji pożaru doszczętnie zniszczonych zostało kilka samochodów, a po Tesli zostały jedynie szczątki.

Na szczęście w tym przypadku nikt nie zginął. To jednak nie pierwsze pożary aut z logo Tesli. Kilka miesięcy wcześniej doszło do pożaru auta tej marki w Szwajcarii. Niestety, w tamtym przypadku właściciel nie maił tyle szczęścia – zginął w płomieniach.

Amerykański producent aut elektrycznych już zapowiedział, że zbada okoliczności tego pożaru i wyjaśni jego przyczyny.

Źródło: Carscoops, Next