Auto Świat Wiadomości Aktualności Oto nieco zapomniany Über-Golf GTI: silnik W12, moc 650 KM i napęd na tył

Oto nieco zapomniany Über-Golf GTI: silnik W12, moc 650 KM i napęd na tył

Autor Piotr Wróbel
Piotr Wróbel

Swego czasu Volkswagen pochwalił się raczej ciekawym projektem – otóż specjalnie na zlot miłośników nad jeziorem Wörthersee w 2007 r. pokazano Golfa V z silnikiem W12 przeszczepionym z Bentleya. Samochód robił niesamowite wrażenie, ale podobno nie prowadził się zbyt dobrze.

VW Golf GTI W12
Zobacz galerię (9)
Volkswagen
VW Golf GTI W12

Jak głosi legenda, za projektem stał sam ówczesny CEO Volkswagena, czyli Martin Winterkorn. W 2007 r., na jakieś dwa miesiące przed zlotem nad Wörthersee, miał on wezwać swoich ludzi i poprosić o coś wyjątkowego. Coś, co będzie można pokazać fanom i coś, co będzie świadczyło o nieograniczonych możliwościach Grupy VAG. Recepta okazała się dość prosta: wziąć nadwozie Golfa GTI 3d, zamiast tylnej kanapy wrzucić silnik z Bentleya, doprawić elementami ze sportowych modeli Audi, a napęd przekazać wyłącznie na tylną oś. No bo jak się bawić, to już na całego.

Przeczytaj też:

Efekt okazał się wręcz niesamowity. Inżynierowie uporali się z zadaniem i w dwa miesiące przygotowali Golfa z silnikiem W12, wspomaganym dwoma turbosprężarkami. 650 KM w małym hatchbacku z napędem na tył? Toż to nawet bardziej szalone niż np. Renault Clio V6. I faktycznie, Golf W12, w przeciwieństwie do Clio, został wyłącznie showcarem, którym mogli przejechać się wyłącznie wybrani.

Osiągi? Pierwsze 100 km/h poniżej 4 s, prędkość maksymalna ponad 320 km/h (!). Przednie hamulce pochodziły z Audi RS4, tylne – Lamborghini Gallardo. Silnik znajdował się centralnie z tyłu, co wymusiło m.in. przeniesienie zbiornika paliwa pod maskę. Aby pomieścić silnik i układ napędowy, nadwozie musiało zostać odpowiednio poszerzone. Niestety – ci, którzy mieli okazję pojeździć tym szalonym "über-Golfem", donosili, iż jest to auto dość wymagające w prowadzeniu. Do tego stopnia, że niekiedy ciężko było trafić w czarne.

Niemniej samochód pozostaje fenomenalnym dowodem na możliwości koncernu. I choć powstał tylko w jednym egzemplarzu (z odpowiednią tablicą rejestracyjną – WOB-PS 650!), to dziś nadal podnosi ciśnienie tym, w których żyłach płynie benzyna.

Autor Piotr Wróbel
Piotr Wróbel
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków