Powody wyprawy były dwa. Po pierwsze uczczenie jubileuszu Land Rovera Discovery, a po drugie finansowe wsparcie Międzynarodowej Federacji Towarzystwa Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca.
Wszystko zaczęło się 29 lutego. Wtedy brytyjską fabrykę w Soilhull opuścił milionowy Discovery, którym i trzema kolejnymi egzemplarzami kilkunastoosobowa załoga wyruszyła do Chin. Oficjalny start miał miejsce na salonie samochodowym w Genewie. W europejskiej części wyprawy Land Rovery przejechały Szwajcarię, Włochy, Austrię, Węgry oraz Ukrainę, kierując się w stronę Rosji, gdzie miał się rozpocząć etap azjatycki, który okazał się najtrudniejszą częścią zaplanowanej podróży.
Pyliste drogi i stepy Kazachstanu oraz Uzbekistanu, problemy z przejściami granicznymi miedzy państwami, pustynne i wysokogórskie tereny były sprawdzianem dla samochodów i załogi. Mimo przeszkód podróż przez azjatyckie krainy zakończyła się bezproblemowo, za to z dużą ilością niezapomnianych wrażeń.
112 zaangażowanych osób, 50 ekscytujących dni, 78 odwiedzonych miast, prawie 15 000 przejechanych kilometrów, 17 500 wykonanych zdjęć i ponad 80 godzin materiałów wideo - to liczbowe podsumowanie wyprawy Discovery. Po oficjalnym powitaniu na Pekin Motor Show i prezentacji cała wyprawa wróci do British Motor Industry Heritage Trust (Heritage Museum at Gaydon) w Anglii.
„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że Wyprawa Discovery dotarła na czas do celu i pojawiła się na salonie samochodowym w Chinach - jednym z najdynamiczniej rozwijających się rynków na świecie. Udowodniliśmy tym samym, że nasz model został zaprojektowany tak, by sprostać każdemu wyzwaniu” – powiedział John Edwards, Global Director Land Rover.