• Projekt grupy posłów zakłada zwiększenie minimalnej odległości od wyprzedzanego jednośladu do 1,5 metra
  • Autorzy projektu argumentują, iż takie rozwiązanie jest już standardem w innych krajach
  • Za koniecznością zadbania o bezpieczeństwo i komfort użytkowników rowerów przemawia coraz większa popularność tego środka transportu
  • Więcej takich informacji znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Poselski projekt ustawy, który wpłynął do Sejmu pod koniec marca, a skierowany został do I czytania w Komisji Infrastruktury w połowie kwietnia, należy do projektów najkrótszych i najprostszych – zmiana dotyczy jednego przepisu w Prawie o ruchu drogowym. Proponowane brzmienie przepisu to:

Obecnie minimalna odległość od wyprzedzanego rowerzysty czy motocyklisty, jaką należy zachować podczas wyprzedzania wymienionych w cytowanym przepisie pojazdów, to 1 metr. Ponadto autorzy projektu chcą uchwalenia 60-dniowego vacatio legis – taki okres opóźniający wejście w życie nowych przepisów miałby być wykorzystany na przeprowadzenie wśród kierowców stosownej kampanii informacyjnej.

Przepisy chroniące rowerzystów - coraz bardziej szanowane, ale nie przez wszystkich

Każdy, kto jeździ rowerem po dużych miastach, zauważa (statystyczną) zmianę podejścia kierowców do kierujących jednośladami. Coraz częściej kierowcy samochodów, zanim skręcą w prawo i przetną drogę dla rowerów, zwalniają albo zatrzymują się, by upewnić się, że nie zbliża się rowerzysta. Coraz częściej kierowcy zatrzymują się przed przejazdami dla rowerów, by przepuścić jednoślady. Na takie zachowania wpływa coraz większa liczba rowerzystów biorących udział w ruchu miejskim – jest ich tak wielu, że obecność rowerzysty na kursie kolizyjnym z samochodem przecinającym drogę dla rowerów jest nie wyjątkiem, a oczywistością. Ryzyko spowodowania wypadku przez nieustąpienie pierwszeństwa rowerzyście jest wysokie, podobnie jak potencjalna odpowiedzialność za taki błąd.

Niestety, są przepisy jeszcze nie dla wszystkich oczywiste, których nieznajomość powoduje zagrożenie wypadkiem. Problemem jest też wyprzedzanie jednośladów na jezdni: większość kierowców zachowuje bezpieczną odległość, ale nie wszyscy – niektórzy wyprzedzają rowery w odległości 30-40 cm, co rodzi niebezpieczeństwo: ruch jednośladu nie jest stabilny, zwłaszcza na nierównej drodze i przy wietrznej pogodzie. Nawet doświadczeni kolarze (szczególnie na rowerach wyposażonych w aerodynamiczne koła) pozwalają się silnym podmuchom wiatru „przestawiać” nawet o pół metra! Z tego samego względu nigdy nie jadą tuż przy krawężniku.

Przepisy chroniące rowerzystów – co powinien wiedzieć kierowca?

Rower jadący na wprost ma bezwzględne pierwszeństwo Foto: Wojciech Denisiuk / Auto Świat
Rower jadący na wprost ma bezwzględne pierwszeństwo
  • Przepuść rower, jeśli skręcasz w prawo! Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić. Ten przepis należy łączyć z innym, który pozwala rowerzystom wyprzedzać z prawej strony wolno jadące inne pojazdy. Jeśli z powodu korka wolno jedziemy prawym pasem, powinniśmy się liczyć z tym, że będą nas wyprzedzać rowerzyści jadący tuż przy prawej krawędzi jezdni pomiędzy krawężnikiem a naszym samochodem. W takiej sytuacji skręcić możemy dopiero, gdy upewnimy się, że z naszej prawej strony nie ma roweru jadącego na wprost. To samo dotyczy przecinania podczas skrętu dróg rowerowych – jeśli rowerzysta jedzie tzw. ścieżką rowerową na wprost, ma bezwzględne pierwszeństwo.
  • Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe. Literalnie rzecz ujmując, stwierdzenie: „ustąpić pierwszeństwa rowerowi znajdującemu się na przejeździe” oznacza: kto pierwszy, ten lepszy. Kierujący autem nie musi ustępować pierwszeństwa rowerzyście zbliżającemu się do przejazdu. Wyjątkiem jest jednak sytuacja, gdy samochód skręca, a rowerzysta jedzie na wprost – wtedy rowerzysta ma pierwszeństwo. Szczególnie uważać trzeba, gdy droga prowadzi w dół – na zjazdach rowerzyści osiągają duże prędkości!
  • Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla rowerów poza jezdnią, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa rowerowi.
  • Wyprzedzanie – zachowaj bezpieczny odstęp! Obecnie przepisy mówią o minimalnym odstępie na poziomie 1 metra – taka odległość nie zawsze zapewnia komfort jadącego jednośladem, ale gwarantuje bezpieczeństwo. Nie wesz, ile to 1 metr? Omiń rowerzystę tak szerokim łukiem, jak to możliwe, nigdy nie przeciskaj się pomiędzy jadącym jednośladem a innymi pojazdami!

Rowerzyści – o czym muszą i o czym powinni pamiętać?

  • Jedziesz rowerem? Korzystaj z drogi dla rowerów! Zwłaszcza w miastach szybciej jedzie się jezdnią niż zatłoczoną drogą dla rowerów, jednak obciążenie drogi dla rowerów nie jest wymówką.
  • Na skrzyżowaniu pamiętaj, że rowerzystę obowiązują te same ogólne zasady ruchu co innych użytkowników drogi.
  • Oświetlenie: nie masz obowiązku, ale dla swojego bezpieczeństwa i komfortu używaj dobrego oświetlenia także w dzień – mogą być to światełka agresywnie migające. Praktyka wskazuje na to, że kierowcy dostrzegający rowerzystę z kilkuset metrów, wcześniej przygotowują się do wyprzedzania i podczas tego manewru zachowują większy odstęp od rowerzysty.
  • Jadąc szybko drogą rowerową na wprost, bierz pod uwagę, że kierowca może cię nie zauważyć. Ze szczególną wyrozumiałością należy podchodzić do kierowców furgonów skręcających w prawo – mają oni ograniczoną widoczność.