W Polsce od dawna brakuje imprezy w kalendarzu PZM, w której zawodnicy różnych dyscyplin motorsportu mogliby zmierzyć się ze sobą w takich samych warunkach i pojazdach o równych parametrach. Spotkania dla najlepszych, zwycięzców, legend, znanych osobowości. Fantastycznego widowiska kończącego sezon wieloma atrakcjami. Po prostu święta Mistrzów.

Warszawska Barbórka? Nie do końca, bowiem jazda po odcinkach specjalnych (w tym oczywiście klasycznej Karowej) to specjalność rajdowców i trudno byłoby wyobrazić sobie Tomasza Golloba lub Macieja Stańco w równej rywalizacji z Kajetanem Kajetanowiczem. W dodatku park maszynowy, ze względu na nawierzchnię, ogranicza się do „rajdówek”. Także Barbórkę uznajemy za święto rajdowe.

A przecież w całym przedsięwzięciu, które miałoby na celu skonfrontowanie zawodników różnych dyscyplin, chodzi po pierwsze o równą rywalizację, po drugie dobrą zabawę i po trzecie spektakularne widowisko. Dlatego zawody kartingowe pod nazwą Lotto Wyścig Mistrzów, które miały miejsce w grudniu ubiegłego roku, były trafionym pomysłem. Uczestnicy świetnie się bawili, a kibice wrócili zadowoleni do domów. W dodatku została wypełniona luka w kalendarzu PZM.

Sukces pierwszej edycji Wyścigu Mistrzów dał organizatorom do myślenia: „Co by tu zrobić, aby impreza przyciągnęła tysiące kibiców, a zawodnicy mogli zaprezentować się z jeszcze lepszej strony i stworzyli genialne show? Wiemy! Zorganizujmy imprezę na wzór Race of Champions! Najlepiej na Stadionie Narodowym w Warszawie – najpiękniejszy sportowy obiekt w kraju, 58 000 miejsc, centrum Polski. To będzie hit!”.

Rzeczywiście, to może być niezapomniane widowisko, o ile zapowiedź organizatora się potwierdzi. Na murawie stadionu zostanie (prawdopodobnie) wyasfaltowany tor równoległy. W parku maszyn znajdzie się minimum pięć rodzajów pojazdów, a w ich skład wchodzą m.in. auta rajdowe w specyfikacji S2000, KTM X-Bow oraz pojazdy seryjne w wersji super sport.

Wśród polskich znakomitości świata motorsportu zaproszenie otrzymają K. Hołowczyc, T. Kuchar, K. Giermaziak, K. Kajetanowicz, L. Kuzaj, M. Kochański, T. Gollob, M. Lisowski, K. Basz, P. Trela, M. Sołowow, M. Bębenek i wielu innych. Ostateczną listę poznamy trzy miesiące przed imprezą.

Plejadę polskich znakomitości mają uzupełnić kierowcy WRC oraz F1, którzy zdecydowanie podgrzaliby atmosferę. Obecnie prowadzone są rozmowy z kilkoma zawodnikami i dopiero na dalszym etapie działań dowiemy się, kto odwiedzi Stadion Narodowy w Warszawie. Na pewno zaproszenie otrzymają Juho Hanninen, Marcus Gronholm i Mikko Hirvonen. Organizator dokonana również wszelkich starań, aby Wyścig Mistrzów swoją obecnością zaszczycił Robert Kubica.

Zestawienie Mistrzów Polski z Mistrzami Świata lub Europy w jednakowych pojazdach będzie niezwykle interesujące. Tak silny skład jest w stanie dostarczyć ogromnych emocji nie tylko kibicom, lecz także samym kierowcom. Znając realia, każdy będzie jechać na minimum sto procent, ponieważ różnice sprzętowe w tym momencie nie grają żadnej roli i liczą się wyłącznie umiejętności.

Poza rywalizacją gwiazd wieczoru na torze, specjalnie dla kibiców zostaną przygotowane dodatkowe atrakcje z udziałem mistrzów. Będą to między innymi pokazy driftu, przejazdy bolidem F1, samochodem WRC, oraz coś dla miłośników Freestyle Motocross.

Jeśli wszystkie obietnice się potwierdzą, 15 grudnia bieżącego roku na Stadionie Narodowym w Warszawie możemy spodziewać się motoryzacyjnej imprezy najwyższej rangi. Będziemy na bieżąco informować Was o postępach organizatorów.

Dodatkowe info: www.wyscig-mistrzow.pl

Wyścig Mistrzów na Stadionie Narodowym w Warszawie Foto: Auto Świat
Wyścig Mistrzów na Stadionie Narodowym w Warszawie

fot. Narodowe Centrum Sportu Sp. z o.o, Race of Champions