- Kierowca zaparkował samochód spalinowy przy nieczynnej stacji ładowania
- Jego auto zostało odholowane, a on obciążony wysokimi kosztami
- Sąd Administracyjny w Hamburgu orzekł, że zakaz parkowania aut spalinowych obowiązuje nawet na niedziałającej stacji, jednak częściowo przyznał rację powodowi
W dużych miastach znalezienie wolnego miejsca do zaparkowania z reguły jest niezwykle trudne. Być może z tego powodu w Hamburgu kierowca samochodu spalinowego postanowił zostawić swój pojazd w nietypowym miejscu. Był to parking na chodniku, ale przeznaczony dla pojazdów elektrycznych korzystających ze stacji ładowania. W tym konkretnym przypadku ładowarka była jednak nieczynna, więc mężczyzna skorzystał z wolnego miejsca.
Przeczytaj także: Pan Jacek nie może zaparkować przed własnym domem
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoOdholowali mu samochód sprzed ładowarki
Gdy wrócił, jego samochodu już nie było. Został odholowany na parking strzeżony przez firmę współpracującą z miastem. Żeby odebrać pojazd, właściciel musiał zapłacić 472,10 euro. Na tak wysoką kwotę składały się:
- opłata karna - 70,70 euro;
- koszt holowania - 297,50 euro;
- koszt przechowywania pojazdu - 103,90 euro.
Wyraźnie widać, że największą część kary stanowiły koszty związane z odholowaniem pojazdu. Właściciel argumentował, że jego samochód nie blokował miejsca uprawnionym użytkownikom. Stacja ładowania była przebudowywana, więc od dłuższego czasu nie działała. Na ładowarce była umieszczona stosowna informacja.
Ostatecznie spór pomiędzy kierowcą a miejską spółką trafił na wokandę.
Czy wolno zaparkować na nieczynnej stacji ładowania?
Sąd Administracyjny w Hamburgu w wyroku z marca 2025 r. stwierdził, że zakaz parkowania obowiązuje niezależnie od tego, czy stacja ładowania jest czynna, czy też nie. Jednocześnie zwrócił uwagę na zastrzeżenie "Tylko dla samochodów elektrycznych podczas procesu ładowania", które jest istotne. W tym przypadku pozostawiony nielegalnie pojazd nie spowodował utrudnień w ruchu, nie uniemożliwił innym ładowania, ponieważ stacja była wyłączona z użytkowania. W związku z tym odholowanie pojazdu nie było uzasadnione.
Ostatecznie miasto Hamburg musiało zwrócić kierowcy 401,40 euro. Zapłacić on tylko opłatę karną za pozostawienie auta w miejscu do tego niedozwolonym.
Ładowarki są wyraźne oznakowane
Stacje ładowania samochodów elektrycznych są wyraźnie oznakowane, więc nie sposób się pomylić lub ich nie zauważyć. W Polsce służą do tego znaki pionowe oraz poziome, często są to zielone koperty. Punkty z ładowarkami znajdziemy przy stacjach paliw, na parkingach podziemnych w galeriach handlowych czy przed supermarketami.
Takie miejsca są przeznaczone wyłącznie dla samochodów z napędem elektrycznym lub hybrydowym z możliwością ładowania (plug-in). Kierowcy samochodów z tradycyjnymi silnikami spalinowymi, benzynowy lub diesla, nie mogą tam parkować.
Uwaga! Do parkowania przy ładowarkach są uprawnienie kierowcy elektryków, jednak wyłącznie na czas ładowania. Jeśli kierowca nie podepnie kabla, ładowanie zakończy się bądź trwa zbyt długo, również on może zostać ukarany.