Bum na kampery wywołany pandemią COVID-19 spowodował, że drogi i kampingi calej Europy zalały wręcz kampery różnej maści. Z racji niższej ceny szczególnie popularne stały się kampery zbudowane ba bazie dużych dostawczaków. Ale jak bezpieczny jest taki kamper? Sprawdził to niemiecki ADAC, który przeprowadził test zderzeniowy Fiata Ducato z zabudową kamperową i czterema pasażerami na pokładzie, w tym dwójką dzieci. Pojazd zderzono czołowo z autem osobowym przy prędkości 56 km/h.

Wyniki okazały się mocno zaskakujące

Wskutek zderzenia strefy zgniotu obu pojazdów zostały mocno przeciążone. W rezultacie kabiny pasażerskie zostały znacznie uszkodzone, a pedały zostały wciśnięte daleko w przestrzeń przeznaczoną na nogi kierowcy.

Okazało się jednak, że nie tylko kierowca, ale także pasażerowie kampera siedzący na tylnej kanapie są narażeni na poważne obrażenia. Wynika to głównie z konstrukcji tylnej kanapy, która w większości kamperów jest wykonana wyłącznie z cienkiego drewna. Oznacza to, że w przypadku uderzenia zapada się tylna kanapa, a głowy siedzących z tyłu dzieci mogą uderzyć w siedzenie kierowcy. Występuje też wysokie ryzyko urazu brzucha.

Obrażenia pasażerów kampervana przy zderzeniu czołowym przy prędkości 56 km/h Foto: ADAC
Obrażenia pasażerów kampervana przy zderzeniu czołowym przy prędkości 56 km/h

Według ADAC konieczne jest wzmocnienie konstrukcji tylnej kanapy. W każdym razie musi być na tyle stabilna, aby w razie wypadku nie zapadła się pod pasażerami. To jedyny sposób, aby zapobiec zsuwania się pasa ze stabilnej miednicy do wrażliwego brzucha, co powoduje obrażenia wewnętrzne.

Dobrą wiadomością jest to, że zabudowa w postaci dwóch podwójnych łóżek, łazienki, szafki z tyłu są w stanie wytrzymać naprężenia spowodowane uderzeniem i zatrzymać na miejscu przechowywane tam bagaże. Oznacza to, że podczas zderzenia czołowego, nie stanowią one zagrożenia dla pasażerów.

Podczas kolizji zadziałały także zabezpieczenia instalacji gazowej, które przerywają dopływ gazu, minimalizując ryzyko pożaru. Jednak egzaminu nie zdały szafki w zabudowie kuchennej i ich zawartość, która przeleciała przez wnętrze kampera. ADAC stwierdził, że w przypadku zderzenia ten element stanowi spore zagrożenie dla pasażerów. W testowanym kampervanie były one połączone ze sobą tylko kilkoma śrubami. Jak pokazuje test zderzeniowy, to nie wystarczy.

Jak zminimalizować ryzyko?

ADAC pokazuje również, że podróżujący kamperami sami mogą w znaczny sposób ograniczyć ryzyko podczas zderzenia. Wystarczy zabezpieczając szczególnie ciężkie bagaże na samym dnie bagażników i przytwierdzić je do konstrukcji auta, np. pasami montażowymi. W kuchni z kolei najlepiej używać lekkich plastikowych naczyń i nie pozostawiać niczego na wierzchu przed rozpoczęciem podróży. Absolutną koniecznością jest także złożenie podczas jazdy wszystkich stolików.