Jak dowiadujemy się z informacji opublikowanych pod filmem pokazującym przebieg całej sytuacji, dostępnym na kanale "Stop Cham" na YouTube, kierowca nie zdołał ominąć stojącego pojazdu i zahaczył o jego tylne koło. Hyundai obrócił się i dodatkowo od strony kierowcy został uderzony przez Mercedesa.
Pomimo całkowicie zniszczonego pojazdu kierowca Hyundaia wyszedł z wypadku "jedynie" ze złamaniem stopy, kostki i panewki miednicy. Jak zauważa, przeżył i może dalej chodzić, co uchodzi za cud w tak poważnych zdarzeniach. Winnym całego zdarzenia w ocenie biegłego sądowego jest kierowca maszyny leśnej (harvestera).
Samo nagranie, jeśli wierzyć dacie pochodzącej z kamerki samochodowej, która zarejestrowała całe zdarzenie, pochodzi z 2018 r. Nie zmienia to faktu, że problem nieoświetlonych pojazdów stojących na poboczu wciąż istnieje i wraz ze zbliżającą się jesienią będzie stwarzał coraz większe zagrożenie.