Logo

Wiózł włazy do studzienek. Po kontroli potrzebny był dźwig

Powiedzieć o tym zestawie "zbyt ciężki", to tak, jakby nic nie powiedzieć. W środę (24 sierpnia) na drodze ekspresowej S5 w okolicy Gniezna patrol ITD zatrzymał do kontroli ciężarówkę z naczepą, na której znajdowały się dwa kontenery wypełnione włazami do studzienek. Podczas ważenia zestawu okazało się, że ten o ponad połowę przekracza dopuszczalną masę — ciężarówka z ładunkiem ważyła 63,55 tony zamiast 40 ton.

Miejsce kontroli przeładowanego zestawu zatrzymanego przez patrol wielkopolskiej ITD koło Gniezna
Miejsce kontroli przeładowanego zestawu zatrzymanego przez patrol wielkopolskiej ITD koło GnieznaGITD

"Tak duża masa ładunku spowodowała również przekroczenie nacisków grupy składającej się z trzech osi nienapędowych naczepy o 10,05 t. Naciski wynosiły bowiem 34,05 t zamiast 24 t. O 4,6 t przekroczone były także dozwolone naciski podwójnej osi napędowej samochodu ciężarowego na drogę" — dodaje ITD.

Dodatkowo cały transport odbywał się bez pojazdu pilotującego oraz odpowiedniego zezwolenia, którego przedsiębiorca i tak by nie dostał, bo studzienki załadowane były w dwóch osobnych kontenerach. Ponadto kontrola wykazała, że kierowca o ponad trzy godziny skrócił wymagany okres skróconego odpoczynku dziennego.

W związku ze stwierdzonymi naruszeniami ITD wydała zakaz dalszej jazdy do czasu doprowadzenia masy ciężarówki i nacisków osi do właściwego stanu. W efekcie przedsiębiorca przysłał na miejsce kontroli dźwig, który przeładował jeden z kontenerów na drugi zespół pojazdów. ITD zapowiedziała wszczęcie postępowania administracyjnego wobec przewoźnika, któremu grożą kary w łącznej wysokości 29 tys. 100 zł.

Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu