Do 2030 r. Grupa Orlen chce mieć sieć stacji paliw składającą się z 3,5 tys. punktów. Niemal połowa z nich, bo aż 45 proc., ma być zlokalizowana poza Polską. Na koniec II kwartału 2023 r. liczba stacji paliw Orlenu wynosiła 3157: 1919 w Polsce oraz 1238 w Czechach, na Litwie, w Niemczech, na Słowacji i Węgrzech. Teraz polski koncern zrobił kolejny krok, który ma umożliwić osiągnięcie założonego celu.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoZielone światło dla przejęcia przez Orlen austriackiej sieci stacji paliw
Orlen przekazał, że Komisja Europejska uznała, iż zawarta na początku lipca br. umowa warunkowa z Grupą Doppler jest zgodna z regułami wspólnego rynku. Dzięki temu krajowy koncern może nabyć od Grupy Doppler 100 proc. udziałów w spółce Doppler Energie, która jest operatorem austriackiej sieci.
Zawarta umowa dotyczy 266 obiektów, które obecnie funkcjonują pod nazwą Turmöl. 40 z nich wyposażonych jest w panele fotowoltaiczne, a niemal połowa to obiekty samoobsługowe, w przypadku których za zatankowane paliwo płaci się bezpośrednio przy dystrybutorze.
Od tankowania paliwa, po ładowanie baterii, mycie pojazdów i zakupy
Przejmując austriacką sieć stacji, Orlen stanie się właścicielem także sieci ładowarek dla samochodów elektrycznych, obecnie działających pod marką Turmstrom. "Do końca roku będzie to 110 punktów ładowania w 34 lokalizacjach" — informuje Orlen.
- Przeczytaj także: Paliwa najtańsze od dawna. Czy warto tankować na zapas i jak długo można przechowywać paliwo?
Oprócz możliwości zatankowania paliwa lub naładowania baterii, klienci przejmowanej sieci mają dostęp do szeregu innych usług. Przy 96 obiektach działają myjnie, w 80 funkcjonuje koncept gastronomiczny, a połowa stacji oferuje także usługi sklepowe. Ponadto Orlen przejmie spółkę Austrocard, która oferuje karty paliwowe dla klientów prywatnych i biznesowych — te akceptowane są w ponad 500 lokalizacjach w Austrii.