Auto Świat Wiadomości Aktualności Awarie na stacjach Orlen. Zapytaliśmy koncern o liczbę usterek i ich przyczyny. Jest odpowiedź

Awarie na stacjach Orlen. Zapytaliśmy koncern o liczbę usterek i ich przyczyny. Jest odpowiedź

Fake newsy – tak komentują w mediach przedstawiciele Orlenu pojawiające się informacje o konieczności ponownej legalizacji zepsutych dystrybutorów. Ma to być konieczne jedynie w przypadku usterek elementów pomiarowych. Nie chcąc powielać niesprawdzonych informacji, zapytaliśmy biuro prasowe koncernu o konkrety: ile dystrybutorów zepsuło się w ostatnich dniach i jakie są najczęstsze przyczyny ich awarii. Mamy odpowiedź.

Takiego komunikatu zapewne w najbliższych tygodniach nie zobaczymy, bo jest zakazany. Obecnie w przypadku braku paliwa obowiązuje informacja o usterce
Mariusz Kamiński / Auto Świat
Takiego komunikatu zapewne w najbliższych tygodniach nie zobaczymy, bo jest zakazany. Obecnie w przypadku braku paliwa obowiązuje informacja o usterce
  • Sprawdzamy, kto publikuje fake newsy: zapytaliśmy Orlen o przyczyny usterek dystrybutorów
  • Poprosiliśmy o informację, ile takich awarii miało miejsce w ciągu ostatnich dwóch tygodni
  • Zadaliśmy także pytanie o to, ile zepsutych dystrybutorów będzie wymagało ponownej legalizacji

Rzeczywiście, nie jest tak, że zawsze w razie awarii dystrybutora konieczna jest jego ponowna legalizacja. Zdarza się jednak, że legalizacja jest konieczna. Oddajmy głos przedstawicielom Orlenu:

Legalizacja jest konieczna tylko w przypadku naprawy elementu pomiarowego lub uszkodzenia cech legalizacyjnych.

Ponieważ jednak awarie dystrybutorów to ostatnio plaga, należy przypuszczać, że część z nich (a może nawet większość) dotyczy właśnie elementów pomiarowych.

Żeby jednak nie gdybać i nie "powielać fake newsów", zapytaliśmy biuro prasowe Orlenu – niczego nie sugerując – o przyczyny tych usterek oraz o skalę tego zjawiska.

Ile dystrybutorów na stacjach Orlen uległo awarii w okresie ostatnich dwóch tygodni?

To pierwsze pytanie. Chcemy wiedzieć, jak poważna jest sytuacja – czy jest to kwestia kilku-kilkunastu zepsutych urządzeń, czy może kilkuset lub więcej? Pragniemy też upewnić się, że Orlen panuje nad sytuacją, stąd drugie pytanie:

Czy Orlen monitoruje sytuację i wie, co jest przyczyną usterek – czy usterka jest powtarzalna, czy jest to może jakiś jeden wadliwy element? Czy jest ryzyko, że zepsuje się większa liczba dystrybutorów?

Poprosiliśmy też o informację, ile awarii dotyczy elementów pomiarowych urządzeń. To ważne, gdyby bowiem okazało się, że problemem są elementy pomiarowe, Urząd Dozoru Technicznego miałby duży kłopot logistyczny, aby w krótkim czasie dokonać ponownej legalizacji dystrybutorów:

Ile (jaki procent/liczba) usterek dystrybutorów z ostatnich dwóch tygodni dotyczy elementów pomiarowych i wymaga interwencji TDT, aby możliwe było przywrócenie dystrybutorów do użytku?

Orlen: to wcale nie usterki, to "brak dostępności dystrybutora"

Z odpowiedzi przysłanej przez biuro prasowe Orlenu nie można wnosić, że wystąpił jakikolwiek problem natury technicznej. Raczej wydaje się, że coraz bardziej zawodzi logistyka przytłoczona nadmiernym popytem na paliwo, czemu – wobec zawieszenia importu przez firmy sprowadzające gotowe paliwa z zagranicy – nie należy się dziwić.

Oto zbiorcza odpowiedź Orlenu na wszystkie trzy wymienione wyżej pytania:

Komunikat o awarii dystrybutora jest wywieszany standardowo w przypadku braku możliwości korzystania z danego urządzenia. Przyczyny braku dostępności dystrybutora mogą być różne. Spółka cały czas monitoruje sytuację na stacjach paliw. W przypadku chwilowego wystąpienia braku jakiegokolwiek produktu, jest on niezwłocznie uzupełniany. Podkreślamy, że ORLEN ma odpowiednią ilość paliwa, aby zaspokoić zapotrzebowanie klientów. Jest to wyłącznie kwestia czasu potrzebnego, aby dostarczyć paliwo do punktu sprzedaży. Dlatego wzmocniliśmy siły logistyczne i dostawy paliw są realizowane na bieżąco.

Na koniec przypomnijmy wypowiedź prezesa Orlenu, która pochodzi z wywiadu dla "Super Biznesu", który opublikowano kilka miesięcy temu – w kwietniu 2023 roku:

Gdybym obniżył ceny paliw, to automatycznie zachwiałbym parytetem importowym. 5 mln ton paliw importują do Polski inne podmioty, co oznacza, że musiałbym kupić to importowane do Polski paliwo drożej, żeby w Polsce sprzedać je taniej. Albo zabrakłoby 5 mln litrów paliw. Wystarczyłby tydzień-dwa i mielibyśmy całkowity paraliż kraju.

Autor Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków