• Sprawdzamy, kto publikuje fake newsy: zapytaliśmy Orlen o przyczyny usterek dystrybutorów
  • Poprosiliśmy o informację, ile takich awarii miało miejsce w ciągu ostatnich dwóch tygodni
  • Zadaliśmy także pytanie o to, ile zepsutych dystrybutorów będzie wymagało ponownej legalizacji

Rzeczywiście, nie jest tak, że zawsze w razie awarii dystrybutora konieczna jest jego ponowna legalizacja. Zdarza się jednak, że legalizacja jest konieczna. Oddajmy głos przedstawicielom Orlenu:

Ponieważ jednak awarie dystrybutorów to ostatnio plaga, należy przypuszczać, że część z nich (a może nawet większość) dotyczy właśnie elementów pomiarowych.

Żeby jednak nie gdybać i nie "powielać fake newsów", zapytaliśmy biuro prasowe Orlenu – niczego nie sugerując – o przyczyny tych usterek oraz o skalę tego zjawiska.

Ile dystrybutorów na stacjach Orlen uległo awarii w okresie ostatnich dwóch tygodni?

To pierwsze pytanie. Chcemy wiedzieć, jak poważna jest sytuacja – czy jest to kwestia kilku-kilkunastu zepsutych urządzeń, czy może kilkuset lub więcej? Pragniemy też upewnić się, że Orlen panuje nad sytuacją, stąd drugie pytanie:

Poprosiliśmy też o informację, ile awarii dotyczy elementów pomiarowych urządzeń. To ważne, gdyby bowiem okazało się, że problemem są elementy pomiarowe, Urząd Dozoru Technicznego miałby duży kłopot logistyczny, aby w krótkim czasie dokonać ponownej legalizacji dystrybutorów:

Orlen: to wcale nie usterki, to "brak dostępności dystrybutora"

Z odpowiedzi przysłanej przez biuro prasowe Orlenu nie można wnosić, że wystąpił jakikolwiek problem natury technicznej. Raczej wydaje się, że coraz bardziej zawodzi logistyka przytłoczona nadmiernym popytem na paliwo, czemu – wobec zawieszenia importu przez firmy sprowadzające gotowe paliwa z zagranicy – nie należy się dziwić.

Oto zbiorcza odpowiedź Orlenu na wszystkie trzy wymienione wyżej pytania:

Na koniec przypomnijmy wypowiedź prezesa Orlenu, która pochodzi z wywiadu dla "Super Biznesu", który opublikowano kilka miesięcy temu – w kwietniu 2023 roku: