Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Orlen apeluje: nie tankujcie na zapas. Czy kierowcy ruszą na stacje i osuszą magazyny?

Orlen apeluje: nie tankujcie na zapas. Czy kierowcy ruszą na stacje i osuszą magazyny?

Na dawnym Twitterze (obecnie X) pojawiło się zaskakujące oświadczenie dyrektora do spraw komunikacji korporacyjnej Orlenu. W oświadczeniu tym przedstawiciel koncernu podkreśla, że dostawy paliwa na stacje oraz do firm mających z Orlenem podpisane umowy przebiegają bez zakłóceń i nie ma groźby, że zabraknie paliwa. Na końcu wystąpienia pojawiają się jednak zastrzeżenia oraz apel do kierowców o rezygnację z tankowania na zapas.

Jest tanie paliwo – będzie reglamentacja?
Jest tanie paliwo – będzie reglamentacja?Źródło: Auto Świat / Maciej Brzeziński
  • Przed wyborami paliwo w Polsce jest najtańsze w całej Unii Europejskiej
  • Od jakiegoś czasu pojawiają się jednak doniesienia o problemach rolników z dostępem do oleju napędowego. Wczoraj limity tankowania na swoich niektórych stacjach wprowadził koncern Shell
  • Kilka miesięcy temu sam prezes Orlenu Daniel Obajtek twierdził, że obniżenie cen po tygodniu-dwóch doprowadziłby do paraliżu kraju

Oświadczenie wysokiego rangą przedstawiciela koncernu Orlen jest o tyle zaskakujące, że – teoretycznie – nie ma do tego powodów: paliwa na większości stacji benzynowych w Polsce wciąż dostępne są bez ograniczeń, ceny na tle innych krajów UE są więcej niż atrakcyjne. Tymczasem...

Orlen apeluje o nietankowanie na zapas

Dlatego przy wyłączeniu nieprzewidzianych wahań czy zdarzeń na rynku, na które koncern nie ma wpływu, scenariusz braku paliw bądź nagłego wzrostu cen nie zagraża Polsce. Niezmiennie zapraszamy wszystkich kierowców na stacje Orlen, gdzie tak jak do tej pory mogą zatankować paliwo po atrakcyjnej cenie. Jednocześnie apelujemy o niekupowanie paliwa na zapas tak, by umożliwić normalną pracę siłom logistycznym obsługującym stacje na co dzień.

Czy nagłe oświadczenie Orlenu to wynik zbyt wysokiego popytu na paliwo?

Od razu po publikacji oświadczenia przedstawiciela koncernu Orlen pojawiły się przypuszczenia, że może ono być podyktowane nienaturalnie wysokim popytem na paliwo. Kierowcy boją się nie tyle, że paliwa zabraknie, ile że będzie droższe. Do problemów dokładają się kierowcy z zagranicy, którym opłaca się przyjeżdżać na polskie stacje, aby zatankować: na jednym zbiorniku paliwa zatankowanego na polskiej stacji obywatel Niemiec może zaoszczędzić równowartość 150-180 zł.

Po apelu Orlenu pojawia się wątpliwość, czy nie spowoduje on efektu odwrotnego niż zamierzony. Jeśli kierowcy jednak ruszą na stacje, mogą być problemy.

Tymczasem do kwestii ewentualnych braków paliwa na polskim rynku odniosło się Biuro Prasowe Shell Polska, firmy, która kilka dni temu zmuszona została do wprowadzenia reglamentacji paliwa na niektórych swoich stacjach:

W ostatnich dniach obserwujemy nieco ograniczoną dostępność paliwa w związku z dużym popytem krajowym, a zwłaszcza po stronie klientów biznesowych tankujących olej napędowy.

Aktualnie jednak widzimy, że sytuacja z dostępnością paliw poprawia się, i wczoraj zdjęliśmy tymczasowe ograniczenia limitu tankowania diesla, które obowiązywały w niewielkiej części naszych stacji przez ostatnie dwa dni.

Maciej Brzeziński
Maciej Brzeziński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków