• Pewny jest wzrost podatków i opłat – na pierwszy ogień: wyższy od 1 stycznia VAT na paliwa
  • Wraz ze wzrostem pensji minimalnej wzrastają też stawki opłat i kar, które mogą dotknąć kierowców
  • Niewykluczone, że zmienią się zasady wykonywania przeglądów technicznych
  • Zdobycie prawa jazdy najprawdopodobniej będzie droższe
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Polscy politycy znani są z... wyjątkowej pracowitości, ale tylko w pewnych dziedzinach. Otóż w zastraszającym tempie produkują nowe przepisy. Niestety, często tak niedopracowane, że wymagają one kolejnych nowelizacji. Oczywiście, mowa tu o projektach "nośnych" politycznie, takich jak np. zaostrzanie kar czy wprowadzanie dodatkowych obowiązków. Jeśli chodzi o kwestie ważne, ale mniej poruszające opinię publiczną, projekty bywają procedowane latami, a terminy wprowadzania zmian są wielokrotnie przesuwane.

Czasem zapał polityków zderza się z realiami – niektórych zmian po prostu nie da się przeprowadzić w zakładanych terminach, bo brakuje technicznych możliwości. Oczywiście, eksperci przed nimi ostrzegają, ale jak kiedyś z rozbrajającą szczerością przyznał jeden z rzeczników partii rządzącej – ekspertów już nie zatrudniają, bo nie chcieli oni realizować programu partii.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Wyższy VAT na paliwa

Od 1 stycznia 2023 r. na stacjach paliw może zrobić się drożej — zamiast 8-procentowego wróci 23 proc. VAT na paliwa silnikowe. Tego wymaga od nas Komisja Europejska, która od początku kwestionowała ten mechanizm. Ceny nie powinny jednak wzrosnąć skokowo – prawdopodobnie sprzedawcy zrezygnują z części rekordowych marż, z jakimi pod koniec roku sprzedawane jest paliwo. Dla przedsiębiorców odliczających VAT nie jest to zła wiadomość!

Tankowanie będzie droższe. Od 1 stycznia wraca 23 proc. VAT na paliwa. Foto: nata-lunata / Shutterstock
Tankowanie będzie droższe. Od 1 stycznia wraca 23 proc. VAT na paliwa.

Nowe kursy reedukacyjne

Po tym, jak przy okazji zaostrzenia przepisów dotyczących karania kierowców zlikwidowano kursy reedukacyjne pozwalające na zmniejszenie liczby punktów karnych na koncie, niemal natychmiast pojawiły się przecieki, że popularne kursy zostaną zastąpione czymś innym. I rzeczywiście, w obiegu pojawiają się zaawansowane projekty nowego rozwiązania dla kierowców, którzy chcą kierowcami pozostać, mimo że nałapali już punktów karnych. Mechanizm ma być jednak inny – wcześniejsze kursy były dla tych, którzy zbliżali się do limitu i chcieli profilaktycznie usunąć część punktów, zanim limit przekroczą. Nowe kursy mają być dla tych, którzy już przekroczyli limit 24 punktów karnych. Taki kurs ma trwać 21 godzin i być realizowany w ciągu trzech dni. W projekcie rozporządzenia określono, że za kurs reedukacyjny trzeba będzie zapłacić 500 zł, choć do tej kwoty nie warto się przywiązywać – może być drożej!

Jeśli kierowca po ukończeniu kursu w ciągu 5 lat ponownie przekroczy limit 24 punktów karnych, straci uprawnienia do kierowania pojazdami i będzie traktowany jak osoba, która nigdy nie miała prawa jazdy. Jeśli będzie chciał wrócić za kierownicę, to będzie się to wiązało z koniecznością odbycia kursu, zdaniem egzaminu na prawo jazdy, a po uzyskaniu uprawnień – dwuletnim okresem próbnym.

Wyższe kary, m.in. za brak OC

Nie każdy wie, że wysokość niektórych kar i opłat powiązana jest z minimalnym albo średnim wynagrodzeniem. Dla kierowców zachwalana przez polityków podwyżka wynagrodzenia minimalnego to zła wiadomość! Wynagrodzenie minimalne wzrośnie w przyszłym roku dwa razy – wzrosną więc stawki niektórych opłat i kar dla kierowców.

. Foto: Auto Świat
.

I tak np. za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC właściciel auta osobowego zapłaci od 1 stycznia 2023 do 30 czerwca 2023 r.:

  • Do 3 dni – 1350 zł
  • Od 4 do 14 dni – 3 tys. 380 zł
  • Powyżej 14 dni – 6 tys. 770 zł

Od 1 lipca 2023 r. kara za przerwę w ubezpieczeniu OC wyniesie:

  • Do 3 dni – 1380 zł
  • Od 4 do 14 dni – 3 tys. 450 zł
  • Powyżej 14 dni – 6 tys. 900 zł

Podrożeć też może parkowanie w miejskich strefach płatnego parkowania – tu również stawki zależą od wysokości pensji minimalnej. Zgodnie z obowiązującymi przepisami, pierwsza godzina postoju nie może być wyższa niż 0,45 proc. minimalnego wynagrodzenia. Oczywiście, samorządy mogą też pobierać niższe opłaty.

Zmiany dotyczące badań technicznych

"W drodze" są (ale trzeba to jasno powiedzieć: od dawna) zmiany dotyczące obowiązkowych badań technicznych, w tym zaostrzenie kontroli nad diagnostami. Ma być m.in. wprowadzony obowiązek dokumentowania fotograficznego badań technicznych i przechowywania tej dokumentacji w stacji kontroli pojazdów przez okres 5 lat od dnia przeprowadzenia badania.

Badanie techniczne auta Foto: Piotr Wróbel / Auto Świat
Badanie techniczne auta

Branża ma jednak teraz ważniejsze problemy – jest przytłoczona kosztami i niezmieniającymi się od 18 lat stawkami za przeprowadzane badania techniczne. Nie jest pewne, czy kolejne obowiązki wobec niezmienionych stawek jednak nie doprowadzą do zamykania stacji. Planowana opłata karna (podwójna stawka) za niestawienie się w terminie na badaniu technicznym ma wesprzeć nie stacje, lecz ich "dozorców" – Urząd Dozoru Technicznego.

Droższe egzaminy na prawo jazdy

Szykują się zmiany w szkoleniach dla kierowców i w zasadach egzaminowania kandydatów na kierowców. Foto: Tomasz Okurowski / Auto Świat
Szykują się zmiany w szkoleniach dla kierowców i w zasadach egzaminowania kandydatów na kierowców.

Trwają prace nad zmianą zasad funkcjonowania Wojewódzkich Ośrodków Ruchu Drogowego, mają one przejść "na garnuszek samorządów". Dodatkowo w przygotowywanych przepisach przewidziano też wzrost opłat za egzaminy o 50, a nawet o 60 zł.

W 2023 r., choć nie wiadomo, od kiedy, egzaminy mają kosztować:

  • 200 zł w zakresie uprawnień prawa jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1, B, C1, D1 lub T albo uprawnienia do kierowania tramwajem (teraz opłaty wahają się od 140 do 170 zł)
  • 250 zł w zakresie uprawnień prawa jazdy kategorii B+E, C1+E, C, C+E, D, D+E lub D1+E (teraz opłaty wahają się od 200 do 245 zł)
  • opłata za egzamin teoretyczny ma wzrosnąć z 30 do 50 zł

Zmiany w przepisach dotyczących zatrzymywania praw jazdy za przekroczenie prędkości

Policjant drogówki Foto: DarSzach / Shutterstock
Policjant drogówki

Zatrzymywanie praw jazdy za prędkość – jak politycy naprawią wadliwe przepisy zakwestionowane przez trybunał Julii Przyłębskiej, jeszcze nie wiadomo. TK nie zakwestionował samej kary, tylko sposób jej wykonywania, przez który obwiniony nie ma w praktyce szansy na obronę. Może nie przyjąć mandatu i może uniknąć kary (albo przez uniewinnienie, albo przedawnienie), jednak w praktyce, zanim dojdzie do wydania prawomocnego postanowienia sądu, kara zatrzymania prawa jazdy dotąd była (jest) wykonywana w całości. Jak rozwinie się ten problem – zobaczymy. Może wystarczy, aby wykonanie kary zatrzymania prawa jazdy było wstrzymywane tylko wobec tych kierowców, którzy nie przyznają się do winy? Na razie jednak niekonstytucyjne przepisy pozostają w mocy!

Konfiskata aut za jazdę po alkoholu

Przepisy uchwalone w 2022 r. (auto lub jego równowartość mają m.in. tracić kierowcy, mający co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi lub sprawcy wypadków przy zawartości co najmniej 0,5 promila) w części dotyczącej konfiskaty aut wejdą w życie prawdopodobnie dopiero pod koniec 2023 r. – po roku od dnia ogłoszenia ustawy.