No dobrze, ale po co komu Ferrari zarejestrowane jako pomoc drogowa, czyli pojazd specjalny? W sumie po nic. Ale aby pozbyć się zapisu z dowodu rejestracyjnego, wystarczy wykonać odpowiednie przeróbki konstrukcyjne i... voila, Ferrari znów jest sportowe. A nie „specjalne”. Kluczowy jest w tym wypadku fakt, że obecnie po dokonaniu przeróbki nie trzeba już płacić akcyzy! Jak podaje m.in. Związek Dilerów Samochodowych, straty Ministerstwa Finansów wynoszą z tego tytułu nawet 33 mln zł rocznie. Spora suma, po którą w końcu zdecydowano się sięgnąć.

Zgodnie z nowym projektem ustawy regulującej sprawy związane z podatkiem akcyzowym, każdy kto będzie chciał zarejestrować samochód sprowadzony z UE jako specjalny lub ciężarowy, będzie musiał najpierw uzyskać „dokument potwierdzający brak obowiązku zapłaty akcyzy od samochodów ciężarowych lub specjalnych o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony”. Jak czytamy w uzasadnieniu, przyczyni się to do uszczelnienia systemu opodatkowania samochodów osobowych. A każdy, kto przerobi pojazd z dostawczego lub specjalnego na osobowy, będzie musiał akcyzę zapłacić – teraz o fakcie wystarczy jedynie zawiadomić starostę.

Warto też podkreślić, że do zmian szykowano się już od jakiegoś czasu – pisaliśmy o nich w sierpniu br., ale wtedy projekt był mniej zaawansowany, teraz zaś został przyjęty przez Radę Ministrów. Inna ważna sprawa, którą mają zająć się nowe przepisy to weryfikacja legalności aut już zarejestrowanych jako ciężarowe i specjalne.