Znane, nieznane

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Dynamiczny rozwój gospodarczy obejmuje wszystkie rynki. Regiony świata jeszcze kilka lat temu uważane za ubogie dziś szybko rozwijają się i wzrasta tam zapotrzebowanie na samochody.

Światowe rynki znacznie różnią się jednak pod względem palety oferowanych modeli. Główny powód to oczywiście zasobność portfeli klientów, choć znaczenie mają także tradycja występowania danej marki, a także specyficzne uwarunkowania, np. związane z klimatem.Opel to dla Brytyjczyków Vauxhall, dla obu Ameryk i Azji Chevrolet, choć w Australii i Oceanii można go także spotkać jako Holdena. Firma podobnie jak 14 innych marek należy do koncernu General Motors. Można śmiało stwierdzić, że "ukochanym dzieckiem giganta" z USA jest Corsa, która na świecie występuje pod różnymi szyldami - oprócz dobrze znanego nam Opla także jako Chevrolet, Holden, Buick czy Vauxhall. Ma także 5 wersji nadwoziowych, w tym nieznane w Europie: sedana, kombi i pikapa.Słowa klucze: platforma i silnikKorzystanie z jednakowych płyt podłogowych czy jednostek napędowych w kilku samochodach nie jest niczym nowym, tym bardziej że niektóre auta stają się bazowymi modelami dla całego koncernu. Dobrym przykładem, choć może nie tak oczywistym, jest Renault Thalia. Samochód, który pierwotnie miał być sprzedawany jedynie w Europie Środkowej i Wschodniej, na rynku meksykańskim występuje jako... Nissan Platina. Różnice pomiędzy Thalią i Platiną dotyczą przede wszystkim stylistyki oraz napędu - meksykańska Thalia oferowana jest jedynie z benzynowym silnikiem 1.6 wyposażonym w manualną lub automatyczną skrzynię biegów. Platina to niejedyny samochód grupy Renault, którego nie spotkamy na polskich drogach. Owocem współpracy francuskiego koncernu z koreańskim potentatem elektronicznym jest nowa marka Renault-Samsung. Oferowane przez nią dwa modele SM5 i SM3 mają wiele rozwiązań z aut produkowanych przez Grupę Renault - bryła nadwozia pochodzi od Nissana Maximy, podobnie jak część podzespołów mechanicznych.W Ameryce Południowej każdy ze światowych koncernów ma przynajmniej po jednym zakładzie produkującym auta, które uwzględniają lokalne potrzeby i dostosowują swoją ofertę do oczekiwań klientów. Pojazdy, których nie znajdziemy na europejskich drogach, możemy spotkać w Brazylii, Urugwaju czy Argentynie. Jedynym sposobem, by produkować samochody taniej, jest wykupienie licencji od producenta, tak np. robiąChiny. Nie są to jednak auta najnowsze. Wytwarzany na potrzeby rynku chińskiego VW Santana zakończył swój europejski żywot w 1985 roku - w Brazylii i Chinach jest produkowany do dzisiaj. W kraju liczącym ponad miliard mieszkańców Santana jest najpopularniejszym autem koncernu z Wolfsburga. Lwią część produkcji przemysłu motoryzacyjnego Chin stanowią oryginalne dla Europejczyków hybrydy kilku różnych aut, np. Daihatsu Charade i Mercedesa klasy C.Ekspansywną politykę na rynkach wschodnich widać także ze strony amerykańskich producentów. Starsze modele Chryslera czy Chevroleta są produkowane i sprzedawane pod chińską marką Shanghai-GM czy Chery. Odmienne nazewnictwo nie wynika tylko z wykupionej licencji. Wcześniejsza nieobecność marki na rynku lokalnym, zła opinia lub też obraźliwe brzmienie niektórych nazw powodują, że niemal identyczne samochody w różnych krajach mogą się inaczej nazywać. Poza tym wiele koncernów nie chce firmować swoją marką modeli przestarzałych, bo mogłoby to niekorzystnie wpłynąć na sprzedaż na innych rynkach zbytu (np. w Europie). Pozorna różnorodność Różnorodność marek motoryzacyjnych to w zasadzie tylko iluzja. Poza kilkoma raczej małymi firmami, które nie utraciły samodzielności, większość stanowi własność wielkich, współpracujących ze sobą koncernów, jak np. GM, Ford, DaimlerChrysler, Toyota, VW czy Renault-Nissan, które podzieliły między siebie wielki tort rynku motoryzacyjnego na świecie. To właśnie światowi giganci ustalają zasady i dyktują warunki gry. Renault Trafic sprzedawane w Argentynie pod nazwą Chevrolet Space Van nie powinno więc nikogo dziwić.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy:
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków