- Dziecko w wieku do 150 cm co do zasady powinno być przewożone w foteliku ochronnym
- Są jednak sposoby na uniknięcie fotelika i przewożenie dziecka – zgodnie z prawem – bez niego
Kierownictwo przedszkola wiedziało o akcji, zapewne dowiedzieli się też rodzice. Po co zatem taksa "maskarada"? Wzięła się, najpewniej, z obserwacji: wielu rodziców, zwłaszcza zmieniających samochody, o fotelikach dla dzieci zapomina, kierowcy nie są też świadomi całkiem poważnych konsekwencji .
Jest kilka zasad wożenia dzieci w samochodzie:
- dziecko mające mniej niż 150 cm wzrostu powinno siedzieć w foteliku lub innym urządzeniu przeznaczonym do przewożenia dzieci
- dziecko przewożone w foteliku może siedzieć zarówno na tylnych jak i na przednich siedzeniach pojazdu
- wyjątek od zasady, że dziecko o wzroście poniżej 150 cm jedzie w foteliku (lub alternatywnym urządzeniu) dotyczy dzieci o wzroście co najmniej 135 cm, których ze względu na masę ciała nie da się bezpiecznie przewozić w foteliku. W praktyce chodzi o dzieci np. o znacznej nadwadze przekraczającej dopuszczenia fotelików. Takie dziecko może być tylko przypięte pasami, ale nie może jechać na przednim siedzeniu pojazdu.
- drugi wyjątek dotyczy trzeciego dziecka w wieku co najmniej 3 lat: jeśli dwoje dzieci podróżujących samochodem podróżuje prawidłowo w fotelikach (lub analogicznych urządzeniach), trzecie dziecko – jeśli nie da się zainstalować prawidłowo trzeciego fotelika – może jechać przypięte pasami. W praktyce dotyczy to samochodów wyposażonych jedynie w trzeci pas biodrowy na tylnych siedzeniach, choć w każdym wypadku otwiera pole do dyskusji.
- trzeci wyjątek dotyczy wożenia dzieci taksówkami, pojazdem Policji, Straży Granicznej, straży gminnej oraz karetką; obowiązek wożenia dzieci w fotelikach nie dotyczy też m.in. autobusów
- dziecko mona wozić w foteliku zamocowanym tyłem do kierunku jazdy na przednich siedzeniach pod warunkiem wyłączenia poduszki powietrznej pasażera
Jak możesz legalnie uniknąć wożenia dzieci w fotelikach?
Przepisy przewidują alternatywę dla fotelików określoną jako "inne urządzenie przytrzymujące". W praktyce może być to dowolny gadżet posiadający stosowne dopuszczenie, mający odpowiednie oznakowanie – choćby pompowany, który po spuszczeniu powietrza mieści się w kieszeni.
W Polsce najpopularniejszą alternatywą normalnych fotelików są specjalne pasy ściągające – jest to rodzaj pasa z zaciskami, który efektywnie obniża miejsce kontaktu pasa bezpieczeństwa z ciałem dziecka na odcinku barkowym i w praktyce pozwala na legalne przewożenie starszych dzieci (15-36 kg) bez fotelika. Nie wnikając, jak bezpieczne jest to rozwiązanie w porównaniu do prawdziwych fotelików, ma ono zalety: mieści się w kieszeni, ma znikomą masę.
Co grozi za brak fotelika lub jego legalnej alternatywy?
Mandat za dziecko przewożone w nieprawidłowy sposób wynosi 300 zł ale – uwaga – są jeszcze punkty karne: po 5 punktów karnych za każde dziecko w aucie – do 15 punktów włącznie.
Ważne: taka sama kara grozi za całkowity brak fotelika lub jego alternatywy jak i za korzystanie z niego w nieprawidłowy sposób – np. wożenie małego dziecka w dużym foteliku, ktory w tym przypadku nie spełnia swojego zadania.