- Funkcjonariusze GITD wspólnie z inspektorami zagranicznych służb kontrolowali przede wszystkim ciężarówki przewożące tzw. towary niebezpiecznie
- Przez dwa dni skontrolowano łącznie 41 pojazdów. Wśród nich 29 należało do krajowych firm przewodowych a pozostałe do przewoźników zagranicznych
- Wśród najpoważniejszych przewinień stwierdzono m.in. przewóz (bez jakichkolwiek zabezpieczeń) opakowań z niebezpiecznymi substancjami.
Autostrady A1 i A4, a ściślej śląskie odcinki obu tras wzięły pod lupę służby kontrolne Belgii, Czech, Hiszpanii, Holandii, Luksemburga, Niemiec, Szwajcarii i Węgier aż z dziewięciu krajów. Funkcjonariusze GITD wspólnie z inspektorami zagranicznych służb kontrolowali przede wszystkim ciężarówki przewożące tzw. towary niebezpiecznie w cysternach oraz w naczepach. Wszystko w ramach współpracy służb zrzeszonych w międzynarodowej organizacji Euro Controle Route w której Polska przejmie roczną prezydencję już od 1 lipca.
Przez dwa dni skontrolowano łącznie 41 pojazdów. Wśród nich 29 należało do krajowych firm przewodowych a pozostałe do przewoźników zagranicznych. Nietrudno zgadnąć, że nie wszystkie kontrole obeszły się bez mandatów i kar w ramach wszczętych postępowań administracyjnych. W sumie ujawniono aż 15 tzw. naruszeń transportowych (z czego aż 9 u przewoźników zza granicy).
Wśród najpoważniejszych przewinień stwierdzono m.in. przewóz (bez jakichkolwiek zabezpieczeń) opakowań z niebezpiecznymi substancjami. Brakowało także wystarczającej liczby gaśnic oraz aktualnej legalizacji. Wykryto również braki w dokumentacji, ubytki powietrza w układzie pneumatycznym i brak okresowych badań technicznych w jednej z ciężarówek przewożących niebezpieczny ładunek.