Podróż do stolicy Białowieży przebiegła szybko, niestety dała się odczuć równie szybko zmiana klimatu. Temperatura z ciepło-jesiennej warszawskiej zmieniała się dość gwałtownie na środkowo-zimową. Na miejscu okazało się, że ładnie przechowane części były zgodne z wcześniejszym opisem, łącznie ze świetnie zachowaną skórą siedzenia. Bez trudu odczytałem nr ramy: 1384.

A teraz remont…

Rozpocząłem gromadzenie wszelkich informacji i dokumentów dotyczących Sokoła 125. Było tego początkowo bardzo niewiele, bo zaledwie kilka zdjęć w książce wielkości znaczka pocztowego, artykuł w "Automobiliście" oraz zdemontowany egzemplarz u znajomego kolekcjonera. Przez kilka kolejnych lat udało mi się jednak zgromadzić więcej informacji i dokumentów, zakupiłem w  archiwum PAP kilka oryginalnych zdjęć i zdobyłem kopię katalogu części.

Sokół 125 Foto: Onet
Sokół 125

Dzięki znanemu w Polsce kolekcjonerowi uzyskałem dostęp do Sokoła w stanie nienaruszonym - egzemplarz ten trafił do muzeum w Szczecinie. Równolegle, nie tracąc czasu, gromadziłem potrzebne części penetrując pracowicie prawie wszystkie kolejne bazary motocyklowe oraz serwisy internetowe. Z oryginalnych części udało mi się zdobyć: widelec przedni, stopki, lampkę tylną, mocowanie lampy, wahaczyk górny.

Pozostałe zostały pracowicie dorobione na podstawie zdobytych lub wypozyczonych wzorców.

Ostatnio dość łatwo można kupić repliki motocyklowe. Udało mi się dostać: przełącznik świateł, gaszak, gumy rączek, gumy podnóżków, gumę dźwigni zmiany biegów, zębatkę tylną, kolanko tłumika.

Zmontowany motocykl rozebrałem na części i zawiozłem do pracowni lakierniczej. Dodatkową dużą trudnością okazało się wydrukowanie logo motocykla. Po kilku próbach i uzgodnieniach z lakiernikiem, logo wydrukowaliśmy na przezroczystej folii.

Efekt prac lakierniczych był jak zwykle "artystycznie piorunujący", szkoda, że do ostatecznego montażu motocykla mogłem przystąpić dopiero po roku czasu. Korzystając z przedłużających się prac lakierniczych, zleciłem remont silnika znanemu specjaliście, byłemu pracownikowi WFM. Muszę dodać, że do silnika S01 można kupić prawie wszystkie potrzebne części, takie jak tłok, koła zębate, łańcuchy, sprzęgło, łożyska i uszczelki.

Największym problemem była regeneracja cewki zapłonowej. Udało mi się znaleźć firmę z Bydgoszczy, która perfekcyjnie przewinęła cewkę, dzięki czemu silnik pracuje bardzo dobrze.

Sokół 125 Foto: Onet
Sokół 125

Ponowny montaż motocykla przebiegł sprawnie. Kompletację motocykla uzupełniłem o siedzenie pasażera i podnóżki. Przedstawiony na zdjęciach motocykl Sokół 125 o numerze ramy 1384 starałem się doprowadzić do stanu fabrycznego.

I w drogę…

Sokół 125 jest motocyklem mniejszym i lżejszym od znanych wszystkim SHL M04 i M05. Prowadzi się niezwykle lekko. Amortyzacja przedniego koła oraz tylnego wydaje się być wystarczająca. Tylne koło odrywa się od podłoża na większych wybojach, co powoduje jego chwilowe przyspieszenie.

Odbyłem kilka dłuższych, 10-kilometrowych przejażdżek, które potwierdziły, że można wybrać się nim i na dalszą wycieczkę, ale warto jednak pamiętać, że skoro jest to motocykl lekki, to lepiej sprawdza się na trasach krótszych, np. miejskich.

Czym różnią się modele Sokoła 125?

Wzorem konstrukcyjnym dla Sokoła 125 było DKW 125RT. Wprowadzone zmiany dotyczyły drobnych usprawnień, a właściwie ułatwień konstrukcyjnych. Pierwsze 4 podwozia motocykla M01 wyprodukowano w Zakładach Rowerowych "Apollo" w Dziedzicach, natomiast silniki opracowano w Bielsku-Białej pod kierownictwem mgr inż. Fryderyka Bluemke. Pierwsze 6 silników wykonały Zakłady Metalowe w Ustroniu Śląskim (przed wojną "Brevillier" Spółka A. Urban i Synowie), zaś seryjną produkcję ulokowano w Państwowych Zakładach Lotniczych - późniejszej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego WSK na Psim Polu pod Wrocławiem. Były to niemieckie zakłady Junkersa i produkcja silników motocyklowych traktowana była jako próba rozruchowa przed planowanym powrotem do produkcji lotniczej.

Te lotnicze powiązania widoczne były na lewej pokrywie silnika, w postaci znaku PZL - lecącego ptaka. Dopiero w 1954 r. produkcję silników S01 przejęła całkowicie Warszawska Fabryka Motocykli - na pokrywie pojawił się napis WFM.

Sokół 125 był modyfikowany i udoskonalany w miarę postępu produkcji. Dodatkowo, zapewne ze względów ekonomicznych, postanowiono maksymalnie zunifikować motocykle SHL i Sokół. W związku z tym można wyróżnić dwie serie Sokoła 125, różniące się między sobą detalami. Można przyjąć, ze zmiany nastąpiły w motocyklach o numerze ramy około 1000. Po analizie listy poddostawców części, zamieszczonej w "Automobiliście" 7/2003, można wysnuć wniosek, że PZS Nr 2 były jedynie montownią motocykli.

Motocykle prototypowe

Seria ta mogła liczyć jedynie kilka lub kilkanaście motocykli (w jednym z serwisów aukcyjnych znaleziono motocykl o numerze ramy 13, który posiadał takie samo logo, jak na motocyklu prototypowym).

Motocykl prototypowy, w odróżnieniu od seryjnego, charakteryzował się : chromowanymi obręczami, tłumikiem i sprężynami siedzenia oraz szprychami prawdopodobnie cynkowanymi, rolgazem, takim jak w modelu SHL M02, siedzeniem o bardziej płaskim kształcie, tylną lampką małą, cylindryczną, bezpośrednio umocowaną do błotnika,

cięgłem hamulca poprowadzonym górą, sztycą i przednim widelcem takim jak w DKW RT125, mocowaniem pompki na przedniej rurze ramy.

Motocykle seryjne:

Zmiany w ramie - przednie mocowanie zbiornika paliwa wykonane w postaci opaski z blachy wokół główki ramy. Późniejsze mocowanie w ramach o numerach powyżej 100, wykonywano w postaci krótkich, dospawanych uszu, dolne mocowanie błotnika tylnego - we wcześniejszych modelach mocowanie było krótsze i błotnik umocowany był dodatkowo do pałąka z blachy. W numerach ram powyżej 1400, błotnik był przykręcany bezpośrednio do ramy, do numeru ramy 1500 sam numer umieszczano po prawej stronie wzdłuż osi główki ramy. Później umieszczano go na główce prostopadle do osi ramy. Sokół 125 nie posiadał tabliczki znamionowej.

Zmiany w silniku - na podstawie materiału zdjęciowego można wnioskować, że pierwsze silniki S01 posiadały na pokrywie sprzęgła i na prawej pokrywie poziomy nadlew wzmacniający oraz pojedyncze wyprowadzenie przewodu prądowego z przodu silnika. Drugie wyprowadzenie biegło z dołu silnika (na podst. egzemplarza nr 207). Takie właśnie silniki były montowane w pierwszych egzemplarzach Sokoła. W znanym egzemplarzu o numerze ramy zbliżonym do 100, wmontowano silnik o numerze powyżej 700 - już z charakterystycznym "ptakiem".

w pierwszych modelach stosowano gaźniki Zenith Mg17, później Jikow oraz G16.

Kolorystyka - seryjne motocykle malowano czarnym lakierem, prawdopodobnie nitro, na "gołą blachę". Początkowo lakier był błyszczący, lecz szybko matowiał. Szparunki - w kolorze białym o szerokości ok. 2 mm, nakładane ręcznie pędzlem lub za pomocą prostych przyrządów. Logo w kolorze biało - złoto - czerwonym, o czarnych konturach, umieszczane po obu stronach baku. Początkowo logo na baku było bardziej półokrągłe. Skóra siodła miała barwę naturalną.

Motocykle inne niż seryjne (specjalne, wyścigowe, wystawowe):

Ze skąpego materiału zdjęciowego oraz z kilku zachowanych oryginalnych egzemplarzy można wnioskować, że motocykl Sokół 125 był wykonywany także w wersji specjalnej i charakteryzował się wtedy: chromowanym bakiem, chromowanym tłumikiem, chromowanymi sprężynami, dwukolorowym lakierowaniem.

Istnieje hipoteza, że mógł być to lakier jasnoszary, ponieważ zachowała się jedna taka rama. Zachowała się także rama w kolorze wiśniowym naniesionym na czarny lakier. W takiej technologii wykonywano również motocykle M04 w wersjach jubileuszowych, np. z okazji święta 22 Lipca. Można stad wywnioskować, że Sokoły 125 pojawiały sie również w takim, wiśniowym, jubileuszowym wydaniu.

Jak produkowano Sokoły?

Odgórnie narzucone wzorce sterowały powojennym handlem i przemysłem - państwo zwalczało niezależność i kierowało produkcją. Gospodarka, o której mówiło się, że jest planowa, była tak zorganizowana, że złotówki nie zawsze mogły pełnić funkcję środka płatniczego. W latach 50. "motor" był prawdziwym skarbem. Kto miał talon na motor, ten miał prawo wierzyć, że stanie się właścicielem, reszta musiała zadowolić się jedynie mniej lub bardziej realnymi marzeniami.

Sokół 125 Foto: Onet
Sokół 125

Wtedy też zadecydowano o potrzebie wypuszczenia na rynek motocykla taniego w produkcji, małego, użytecznego na co dzień i "lekkiego na miarę ciężkich czasów", przeznaczonego do wycieczek i tzw. niedalekiej turystyki lub krótkich dojazdów, np. do pracy. Nazwa motocykla - SOKÓŁ miała także stanowić swoisty ukłon w kierunku przedwojennych tradycji. Liczono na to, że Sokół 125 powtórzy sukces motocykli przedwojennych Sokół (600, 1000, 200).

22 lipca 1947 r. dwa motocykle Sokół 125 przedstawiono w Ministerstwie Przemysłu i Handlu. Zapadła decyzja o uruchomieniu produkcji seryjnej, którą ostatecznie zlokalizowano w przedwojennych zakładach amunicyjnych "Pocisk" - późniejszych Państwowych Zakładach Samochodowych PZS przy ul. Mińskiej w Warszawie. Produkcję seryjną rozpoczęto w marcu 1948, tygodniowo montowano kilkanaście motocykli, a z końcem 1950 r., po wypuszczeniu na rynek ok. 2500 szt., produkcję wstrzymano.

W ostatnich 35 latach średni wzrost polskich mężczyzn zwiększył się o 7 cm, a w ostatnich 100 latach o 12 cm - twierdzi prof. Janusz Piontek, antropolog z Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Być może fakt ten jest odpowiedzią na pytanie: dlaczego motocykle produkowane w okresie powojennym są dzisiaj dla nas zbyt niskie? Skoro mężczyźni urodzeni na początku XX w. byli niżsi o ok.12 cm, to w 1947 r. przeciętny 40-letni mężczyzna dosiadający np. Sokoła 125 miał tylko 168-170 cm wzrostu - był więc niższy o ok. 8-10 cm od dzisiejszego przeciętnego czterdziestolatka. Projekt motocykla zapewne uwzględniał taki właśnie wzrost ówczesnego nabywcy oraz równolegle - jego znacząco mniejszą wagę.

Kolejna ciekawostka wynika z instrukcji obsługi SHL M04, gdzie światła motocykla były opisywane następująco: światło miejskie, światło dalekie, światło mijania. Światło, które dzisiaj uważamy za tzw. postojowe było używane w okresie powojennym do jazdy w mieście.

Pełna wersja artykułu znajduje się w numerze 09-2011 Automobilisty