Android trafia wszędzie. I to dosłownie. Przywykliśmy że jest powszechnie stosowany w smartfonach, tabletach, nawigacjach. Jak w starym dowcipie o Leninie: boję się otworzyć lodówkę. Android też tam jest. Naprawdę. Kwestią czasu było zatem zaadaptowanie systemu także do radia samochodowego. Prób było nawet sporo. Szczególnie w Chinach. Niemniejnie trudno o wrażenie, że dopiero Francuzom z firmy Parrot udało się stworzyć właściwą kombinację.
Odchudzone radio: bez odtwarzacza płyt
To znak czasów: stacja multimedialna bez odtwarzacza płyt CD. A skoro bez CD, to obudowa płytsza. Zasadniczo same korzyści. Lżejszy sprzęt mniej obciąża konsolę. Łatwiej go zainstalować, gdyż ułożenie wiązki przewodów jest znacznie prostsze. No i radio samochodowe łatwiej ustabilizować przy użyciu standardowej ramki montażowej. Bez konieczności stosowania archaicznej już śruby wystającej z tylnej części sprzętu.
Instalacja: uwaga na „parking brake”!
Parrot Asteroid Smart to stacja multimedialna, więc w wiązce nie zabrakło magicznego połączenia „parking brake”. To zabezpieczenie m.in. przed wyświetlaniem filmów na głównym ekranie: oczywiście podczas jazdy. Przynajmniej w teorii: przewód należy połączyć z czujnikiem zaciągnięcia hamulca ręcznego (zabawa się zaczyna, gdy w samochodzie jest hamulec elektryczny a sygnał jest w szynie CAN). Każdy instalator łatwo poradzi sobie z problemem. Przy samodzielnej instalacji warto pamiętać o odpowiednim podłączeniu przewodu, by nie stracić na funkcjonalności sprzętu.
Podłączenia: 4 x USB!
Tylna ścianka robi wrażenie: aż cztery gniazda USB! Po co aż tyle? Jedno jest zarezerwowane dla odbiornika GPS. Kolejne (2A) dla sprzętu Apple (iPod, iPhone, iPad). Trzecie można wykorzystać do podłączenia modemu USB, by komunikować się ze światem. Ostatnie pozostaje wówczas np. do pen drive z muzyką. Nie sposób wspomnieć o możliwościach rozbudowy: trzy pary wyjść sygnału audio (łącznie z subwooferem), wejście dla kamery cofania i wyjście AV do monitora z tyłu. Świetnie!
Zanim włączysz radio: załóż konto
Prawie jak reklama banku: załóż konto. Jest ono potrzebne do korzystania ze sklepu z aplikacjami, które można instalować w nowym radiu Parrota. Trzeba zatem np. na domowym komputerze przejść cały proces rejestracji i potwierdzenia założenia konta. Dopiero wówczas można skorzystać z pełnej funkcjonalności stacji multimedialnej. Na szczęście: nie jest to czasochłonne.
Czas na pierwsze uruchomienie
To co zobaczymy w pierwszej kolejności na ekranie (trzeba poczekać chwilę na załadowanie systemu) to specjalne menu zaprojektowane przez Parrota: swoista nakładka na system Android. Obsługa: banalna. I nie wymaga cierpliwości, gdyż system pracuje płynnie i szybko. Trzeba jednak chwilę by przyzwyczaić się do rozkładu menu i np. dostępu do korekcji dźwięku. Dobrze aby sprzęt był od razu podłączony do internetu: wówczas można wybrać i zainstalować kilka aplikacji. To zapewne będzie najbardziej czasochłonna część. Przestrzegam przed pazernością: warto instalować tylko to, co jest najbardziej potrzebne, by nie spowolnić pracy sprzętu. Zresztą w sklepie Parrot póki co nie ma zbyt wielu aplikacji. Jest zresztą na to rada. W Android zachowano funkcję instalacji aplikacji spoza sklepu. Można. I warto skorzystać.
Skąd internet w radiu?
Możliwości jest kilka. Parrot ma wbudowane Wi-Fi, więc jeśli tylko znajdujemy się blisko własnego routera: pierwszą instalację wraz z pobraniem niezbędnych aplikacji można zacząć od skorzystania z domowej sieci. Podobnie w przypadku automatycznej aktualizacji oprogramowania. Do pobrania było ponad 230 MB, więc kto ma skromny transfer danych, powinien skorzystać np. z routera i stałego łącza.
Do korzystania na co dzień: modem USB lub telefon w trybie Bluetooth albo pracujący w trybie udostępniania sieci przez Wi-Fi. Nam najbardziej przypadło do gustu rozwiązanie z modemem. Stary już modem Nokia CS-10 pracował bez problemu. Parrot sprawnie rozpoznał modem, więc z dostępem do sieci nie było problemu. Na wszelki wypadek skorzystaliśmy z przedłużacza USB, by modem był na desce rozdzielczej a nie schowany w konsoli.
Udostępnianie internetu przez telefon ma pewne ograniczenie. Zestaw głośnomówiący w radiu Parrot może pracować w trybie dual mode (dwa telefony podłączone naraz) tylko wtedy, gdy żaden z nich nie służy jako modem.
Po co internet w radiu z Android?
Ile pomysłów tyle zastosowań. Z pewnością przyda się do podglądu poczty, przeglądania stron, sprawdzania prognozy pogody, podglądu map Google, korzystania z informacji o korkach. Szczególnie ta ostatnia funkcja wydaje się bardzo przydatna. Sprawdziliśmy na przykładzie rodzimej AutoMapy. Dane o korkach spływały na bieżąco, więc można było nie tylko wyświetlać mapę z widokiem natężenia ruchu ale także korzystać z funkcji aktywnego omijania korków. Oczywiście działanie jest ściśle uzależnione od dostępu do sieci.
Jakość dźwięku
Tego obawialiśmy się najbardziej: Parrot nie ma szczególnych doświadczeń w konstruowaniu samochodowych stacji multimedialnych, więc nie oczekiwaliśmy wysokiej jakości dźwięku. Na szczęście nie było czego się obawiać. Jest sporo dynamiki i to w dobrym tego słowa znaczeniu. Nie ma przy tym wrażenia jak w wielu chińskich konstrukcjach, że sprzęt gra jak na sterydach. Mimo wszystko zachowano sporo naturalności, więc nawet najbardziej wymagające nagrania wokalistów, klasyki czy jazzu zabrzmią bardzo przekonująco.
Czy warto?
Tak, choć z małym ale. Przekonuje nas idea nowoczesnego radia samochodowego ze stałym dostępem do internetu. Może bowiem częściowo zastąpić smartfon i tradycyjną nawigację GPS. Sprzęt bowiem potrafi tyle ile zainstalowane w nim aplikacje. A to oznacza dostosowanie stacji multimedialnej dokładnie do naszych potrzeb.
Mimo wszystko wolę korzystać z większego ekranu w konsoli niż mniejszego smartfonu czy nawigacji przyczepionych do szyby. Ale wspomniana wygoda ma swoją cenę. Choć pod względem możliwości cena nie jest wygórowana to jednak i tak nie zawsze łatwo zainwestować prawie 2500 zł w nowe radio samochodowe. Niemniej: warto.
To nam się podoba
- wbudowany zestaw głośnomówiący
- wyświetlacz dobrze reagujący na dotyk
- jakość wykonania
- dobre dynamiczne brzmienie
- łatwość obsługi
- dobry odbiór tunera radiowego
- możliwość odtwarzania filmów
- wyposażenie w 4 gniazda USB i czytnik kart
- łatwy montaż
- sporo możliwości dostępu do internetu
- możliwość podłączenia dwóch telefonów naraz
- instalacja aplikacji spoza sklepu Asteroid Market
To nam się nie podoba
- cena
- ograniczenia związane z pracą w trybie dual mode
- bardzo skromny wybór aplikacji w sklepie
- trzeba chwilę poczekać na załadowanie systemu podczas włączania radia