Samochodowy subwoofer wcale nie musi się kojarzyć z wielką skrzynią basową, która zajmuje zbyt dużo miejsca w bagażniku. Równie dobrze zamiast ogromnej skrzyni z wielkim 30 cm głośnikiem można wybrać coś mniejszego, co nie będzie przeszkadzać w bagażniku. Oczywiście nie mamy na myśli plastikowych subwooferów pod fotelem, tylko tradycyjne skrzynki, tyle, że w kompaktowym rozmiarze.
Zwykle mniejsze subwoofery trafiają do samochodów z niewielkimi bagażnikami, w których każdy centymetr wolnej przestrzeni jest na wagę złota (ale i od tej reguły czasami bywają wyjątki). I wbrew pozorom wcale nie trzeba rezygnować z dużego głośnika. Zestawy takie jak Cadence FHB12C zbudowano w oparciu o 30 cm głośniki, które dzięki ograniczonej głębokości bez problemu mieszczą się w znacznie smuklejszych obudowach (wymiary 50 cm x 18,75cm x 37,5 cm).
Ta smuklejsza obudowa to kompaktowa skrzynka, która z racji swojej budowy wymaga innego montażu. Tylna ścianka nie jest pochylona, więc głośnika nie umieszcza się w klasycznym stylu: przy samej kanapie. Trzeba raczej rozważyć montaż przy jednej ze ścian bagażnika: z lewej lub prawej strony. I od razu trzeba uważniej pakować bagaże. Maskownica choć na wygląda na masywną, jest delikatniejsza niż się wydaje. Metalowe skrzynki, czy inne ciężkie bagaże lepiej solidnie zamocować, by uniknąć uderzenia.
Obudowa została wykona z portem bass refleks, który przypomina nieco konstrukcję pasmowo przepustową (specjalny tunel wewnątrz skrzyni). Ale tylko przypomina, bo producent deklaruje SPL na poziomie 90 dB. To całkiem dużo. Nie trzeba stosować mocniejszego wzmacniacza, by uzyskać wrażenie większej głośności.Deklarowana moc RMS: 400W. Sugerowana cena: 449 zł.