W ciągu roku systematycznie zdobywała użytkowników, a ostatnio znów zrobiło się o niej głośno po wypłynięciu informacji, że BlaBlaCar (jej główny konkurent) wprowadził opłaty za rezerwację. Yanosik AutoStop pozostał darmowy.
Wczoraj autostop, dzisiaj carpooling
Jeszcze przed rokiem aplikacja Yanosik AutoStop opierała się na funkcjonalności przeznaczonej dla autostopowiczów. Podróżnik stawał przy drodze, logując się w aplikacji, a sygnał o jego lokalizacji otrzymywali kierowcy podróżujący z aplikacją Yanosik. Pomysł nowej aplikacji szybko się przyjął, ale użytkownicy potrzebowali czegoś więcej. Firma wprowadziła możliwość umawiania się pasażerów z kierowcami z wyprzedzeniem czasowym, dostosowując się tym samym do coraz bardziej popularnego w Polsce carpoolingu (grupowych dojazdów).
W tym samym czasie aplikacja zmieniła interfejs i stała się bardziej przyjazna dla użytkowników. Oprócz tego na stronie internetowej yanosikautostop.pl pojawiają się przejazdy dodane przez kierowców. Dzięki temu użytkownik może z poziomu przeglądarki sprawdzić, czy w aplikacji znajduje się interesujący go przejazd. Użytkownicy Yanosika tworzą zgraną społeczność, w końcu korzystają z aplikacji już prawie 5 lat. Teraz oprócz ostrzegania się o zagrożeniach na drodze, fotoradarach, patrolach itp., mogą zaoferować przejazd pasażerowi i jednocześnie podzielić z nim koszty przejazdu. Z Yanosika korzysta obecnie ponad 2 miliony użytkowników miesięcznie, natomiast aplikację dla pasażerów pobrało ze sklepu Google Play prawie 20 tys. osób.
Zainteresowanie Yanosikiem AutoStop rośnie z miesiąca na miesiąc. Użytkownicy szukają darmowych rozwiązań, a coraz więcej z nich docenia te, które powstały w Polsce. Twórcy Yanosika i Yanosika AutoStop obiecują, że aplikacje pozostaną darmowe.
Źródło: YanosikAutoStop.pl