Głośniki na tylnej półce kiedyś były symbolem lepszego nagłośnienia. Szczególnie znanych marek wśród których prym wiódł Pioneer. Na półce jak i w postaci modnej naklejki na tylnej lub przedniej szybie. To był wręcz symbol statusu. Szczęśliwcami byli także użytkownicy zestawów rodzimego Tonsilu.
Wielkie plastikowe obudowy z kilkoma głośnikami chętnie układano na tylnych półkach. Co mniej zapobiegliwi po prostu kładli sprzęt na tylnej półce. Przy mocnym hamowaniu mógł łatwo spaść i uderzyć pasażerów w głowy. Bardziej przezorni stosowali specjalne obejmy przykręcane do półki, dzięki którym masywne głośniki były nieco ustabilizowane. Wydawać, by się mogło, że wspomniany sprzęt został wreszcie zapomniany. Nic bardziej błędnego. Pioneer przypomniał o starych urządzeniach. Przy okazji czyszczenia magazynów.
Na ogólnoeuropejskiej jak francuskiej stronie Pioneera pojawiły się zestawy do zainstalowania na tylnej półce: TS-X150 oraz TS-44. Pochodzą co najmniej sprzed kilku lat. Bardziej dociekliwi mogą je znaleźć w firmowych katalogach z 2009 roku. Niestety nie znajdą o nich zbyt wielu informacji. Nawet sam producent nie jest zbyt wylewny. Opisy są dość lakoniczne.
Pioneer dla zdesperowanychPioneer TS-44 to zestaw dla najbardziej zdesperowanych. Dwa szerokopasmowe głośniki pracują w paśmie 180 – 20 000 Hz. Równie dobrze mogą posłużyć jako zamiennik małych komputerowych głośników w domu. A w samochodzie? Co najwyżej takim w którym producent zapomniał o miejscach na głośniki albo jak w Maluchu zaprojektował miejsce na jeden model, tuż przed pasażerem. Do przysłowiowego „brzęczenia” wystarczą. Tym bardziej, że nie są szczególnie drogie. W polskim internecie dostępne od ok. 119 zł. Bardziej wymagający mogą co najwyżej skorzystać z drugiej opcji: TS-X150. Oczywiście droższej.
Prawie jak kolumnaGłośniki TS-X150 przynajmniej sprawiają solidniejsze wrażenie. Pioneer określa je mianem trójdrożnych. Woofer ma średnicę 13 cm (czyli tyle ile zwykle w drzwiach instalowało fabrycznie Renault) a mniejszy model wysokotonowy: 27 mm. Jest jeszcze jeden głośnik ale w danych technicznych Pioneer o nim nie wspomina. Dane techniczne są całkiem obiecujące. Pasmo przenoszenia trójdrożnego zestawu wynosi 75 – 20 000 Hz. Do tego przyzwoity poziom skuteczności (głośności): 89 dB. Będą nieźle hałasować z tyłu. Co ciekawe można je nawet kupić w Polsce. W sklepach internetowych: od 279 zł. Są chętni? Jak myślicie?